- Trudno powiedzieć kto jest faworytem Final Six. Przede wszystkim Francja i Brazylia, ale także Włochy i USA. Mógłbym wymienić również Serbów, ale stracili Atanasijevicia. Cała stawka jest bardzo wyrównana - powiedział Roberto Santilli w wywiadzie dla serwisu worldofvolley.com.
O końcowym triumfie na turnieju w Krakowie zdecydować mogą detale oraz forma liderów. W ciągu pięciu dni najlepsze zespoły rozegrają bowiem cztery spotkania. W najtrudniejszej sytuacji wydają się być Amerykanie oraz Serbowie, którzy w przypadku awansu do finału nie będą mieli w trakcie nawet jednego dnia przerwy.
- Wszyscy mieliśmy mało czasu na przygotowanie się do Ligi Światowej, zwłaszcza przed igrzyskami. Tak więc, większość drużyn, jak Włochy, USA czy Polska nie jest jeszcze w najwyższej formie. Każdy zespół ma jednak gracza, który może zrobić różnicę: Ngapeth dla Francji, Juantorena dla Włoch, Kurek dla Polski i tak dalej. Najbardziej zrównoważona jest Brazylia - przyznał selekcjoner reprezentacji Australii.
ZOBACZ WIDEO Lang: liczę, że Kwiatkowski się teraz odrodzi! (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)