Bartosz Bućko po raz pierwszy w PlusLidze występował w barwach BBTS-u Bielsko-Biała. Po tym etapie w swojej karierze zawodnik zdecydował się na przenosiny do Włoch, gdzie podpisał kontrakt z BluVolley Verona. Tam jednak nie otrzymał zbyt wielu szans do gry od Andrei Gianiego. W jego przypadku trudno więc mówić o tym, że na Półwyspie Apenińskim zaliczył sportowy progres. Teraz jednak chce częściej pojawiać się na boisku.
O tym, że Bartosz Bućko jest w kręgu zainteresowań Effectora Kielce wiadomo było już od dawna. Sprawa jego przyszłości klubowej zaczyna być coraz bardziej klarowna. W poniedziałek 21-latek stawi się na treningu kieleckiej drużyny. - Decyzja co do niego zapadnie w najbliższych dniach - mówi Jacek Sęk, prezes klubu.
Niemal przesądzone jest, że Bućkę w przyszłym sezonie ponownie zobaczymy więc w Effectorze. Do tej pory występował on zarówno na pozycji atakującego, jak i przyjmującego. Jeśli sprawa jego gry w Kielcach zostanie sfinalizowana, wiadomo już, że trener zespołu, Dariusz Daszkiewicz będzie wystawiał wychowanka BBTS-u na przyjęciu.
W kieleckim zespole zaszły duże zmiany. Z drużyną pożegnali się Mateusz Bieniek, Andreas Takvam, Adrian Buchowski, Sławomir Jungiewicz, Igor Witiuk, Sławomir Stolc i Michał Kędzierski. Nowymi twarzami w ekipie będą z kolei Peter Wohlfahrtstätter, Jakub Wachnik, Krzysztof Antosik, Maciej Pawliński, Konrad Formela i Michał Superlak.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio" - jak zmienić niebezpieczne miasto w twierdzę? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}