Rio 2016. Glenn Hoag: Nie jestem rozczarowany porażką z Brazylią

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Glenn Hoag
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Glenn Hoag

Kanadyjczycy w drugiej kolejce fazy grupowej wygrali pierwszego seta z reprezentacją Brazylii, ale następne trzy przegrali i nie mają nawet punktu po tym spotkaniu.

Kadra Kanady w drugim meczu turnieju olimpijskiego mierzyła się z gospodarzem i faworytem rozgrywek, czyli Brazylią. Goście z Ameryki Północnej wygrali pierwszego seta, ale nic więcej nie udało im się zdobyć, bo następne trzy padły już łupem Brazylijczyków.

- Nie jestem rozczarowany samym wynikiem, bo to nie wstyd przegrać z najlepszą drużyną na świecie, z którą zawsze gra się niezwykle trudno - stwierdził po spotkaniu trener Glenn Hoag.

- Ale jestem rozczarowany niektórymi aspektami naszej gry. Mogliśmy popełnić mniej błędów w ataku i nie oddawać punktów rywalowi. Mecz byłby wtedy bardziej wyrównany. Ale Brazylijczycy to świetna drużyna, oni grają bezbłędnie i dlatego są numerem jeden na świecie - przyznał doświadczony szkoleniowiec. - Zwykle staramy się popełniać nie więcej niż cztery do sześciu błędów w secie, ale w trzecim popełniliśmy aż osiem. To dlatego, że rywal wywarł na nas ogromna presję.

Kanadyjczycy mają na koncie jedno zwycięstwo (3:0 z USA) i jedną porażkę, z Brazylią. W czwartek zagrają z reprezentacją Francji.

ZOBACZ WIDEO Kubiak: nerwów będzie jeszcze więcej (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Teraz musimy starannie przeanalizować wszystkie nasze błędy i skoncentrować się na tym, żeby ich uniknąć w meczu z Francją. Oni grają podobną siatkówkę do Brazylijczyków, więc analiza wtorkowego meczu może być bardzo przydatna - dodał trener.

Po wygranym pierwszym secie gra zawodników Kanady straciła na jakości. John Perrin przyznał, że to na skutek agresywniejszej gry przeciwników. - Od drugiej partii zaczęli serwować znacznie mocniej i regularniej. Nasi przyjmujący sobie z tym nie radzili i gra przestała się układać - ocenił.

- Teraz potrzebujemy odpoczynku i zresetowania głów. Mecz przeciwko Francji może być kluczowy dla naszego ewentualnego awansu z grupy, więc musimy wyjść bardzo skoncentrowani. Oni też bardzo potrzebują zwycięstwa, bo mają taką samą sytuację w tabeli jak my - zaznaczył siatkarz, który od nowego sezonu zagra w ekipie Asseco Resovii Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Ignaczak: Wyciągnęliśmy pomocną dłoń do Irańczyków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)