Choć Simone Giannelli to zaledwie 20-latek, ma już swoją markę w światowej siatkówce. Mimo tego, że przed młodym Włochem jeszcze lata pracy, już teraz jest stawiany w szeregu z najlepszymi rozgrywającymi świata.
Giannelli od kiedy rozpoczął swoją przygodę z siatkówką był związany z Trentino Volley. Zaczynał od ławki w młodej drużynie z Trydentu, a w przeciągu sześciu lat stał się nie tyle pierwszym rozgrywającym seniorskiej kadry, co jej filarem.
Jak się okazało, 20-latek nie przewiduje zmian otoczenia w najbliższym czasie i postanowił kontynuować swoją karierę klubową w Trentino Volley. Nowa umowa z ekipą obecnie zajmującą trzecią pozycję w Serie A, ma obowiązywać do 2020 roku. W tym czasie młody rozgrywający będzie się rozwijać pod okiem Angelo Lorenzettiego.
Podpisanie przez klub kontraktu w pierwszej kolejności właśnie z Giannellim nie jest zaskoczeniem. Od kiedy zaprezentował się większej publiczności, czyli dwa lata temu, pokazał się z bardzo dobrej strony, przy okazji inkasując szereg nagród indywidualnych. Przykładowo w ubiegłym roku został najlepszym rozgrywającym finałów ligi włoskiej oraz Mistrzostw Europy w barwach Italii. Z kolei w kończącym się 2016 roku został najlepszym na swojej pozycji w Lidze Mistrzów, Lidze Światowej i Klubowych Mistrzostwach Świata siatkarzy. Przed paroma miesiącami wraz ze swoją reprezentacją sięgnął po srebro igrzysk olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji