Wraz z odpadnięciem reprezentacji Polski siatkarzy z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro rozgorzała dyskusja na temat ewentualnej przyszłości w kadrze sztabu trenerskiego, a dokładniej duetu Stephane Antiga - Philippe Blain.
Sytuacją zainteresowały się włoskie media. Mianowicie dziennikarz Gianluca Passini napisał, że PZPS już rozpatruje kandydatów do ewentualnego zastąpienia Antigi. Poinformował on, że nieoficjalnie pod kątem Biało-Czerwonej reprezentacji rozpatrywanych jest dwóch zagranicznych szkoleniowców - Ferdinando De Giorgi oraz Radostin Stojczew.
Po podaniu tej informacji o komentarz pokusił się w rozmowie z Przeglądem Sportowym sam klub ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którym pierwszy z trenerów kontynuuje współpracę po zdobyciu tytułu mistrza Polski. - Jeżeli pojawi się propozycja, to będziemy rozmawiać. Jedno jest pewne: do końca sezonu Fefe będzie prowadził nasz zespół. Ten został zbudowany przez niego i dla niego. Nie widzę możliwości, aby przestał być trenerem ZAKSY - wyjaśniał prezes klubu Sebastian Świderski.
Swoje zdanie odnośnie całej sytuacji wyraził również drugi z kandydatów - Bułgar, który od końca maja, kiedy to pożegnał się z klubem Trentino Volley pozostaje bez pracy szkoleniowej.
- Nic o tym nie wiem. Nic z tego nie jest prawdą. Nikt się ze mną nie kontaktował w związku z reprezentacją Polski. Praca z takimi zespołami jak Polska czy Rosja, jest bardzo interesująca, ale żadnej oferty nie dostałem. Odrzuciłem wszystkie propozycje z klubów i do końca sezonu nie będę miał zespołu - powiedział bułgarskim mediom Stojczew.
Przyszłość francuskiego szkoleniowca powinna wyklarować się w najbliższym czasie, a wraz z nią ewentualna współpraca z reprezentacją Polski wyżej wymienionych trenerów.
ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: plany? Sen i jazda na rowerze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)