Na liście drużyn pokonanych przez wicemistrza Polski są ONICO AZS Politechnika Warszawska i Espadon Szczecin. To dopiero początek sezonu i w obu meczach Asseco Resovia Rzeszów była faworytem, ale dwa zwycięstwa 3:0 dodają drużynie energii przed następnymi kolejkami PlusLigi.
- Do każdego meczu podchodzimy tak samo. Jesteśmy przygotowani do sezonu, atmosfera jest dobra, więc mamy wszystko co najważniejsze. Pozostało przełożyć to na boisko - powiedział libero Damian Wojtaszek.
Resovia nie oddała seta beniaminkowi ze Szczecina, choć przeciwnik zagrał znaczniej lepiej niż tydzień wcześniej z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W pierwszym i drugim secie Espadon przeprowadził skuteczny pościg w środkowej fazie, a w trzecim zaczął od prowadzenia 4:1.
- Może w tym trzecim było małe zagrożenie straty seta, gdy gospodarze prowadzili. Czuliśmy się nawet wtedy mocniejsi i lepsi od rywali - opowiadał Marcin Możdżonek, środkowy Resovii. - Przyjechaliśmy do Szczecina po komplet punktów, z jasno określonymi założeniami taktycznymi i konsekwentnie je realizowaliśmy. Mecz mieliśmy pod kontrolą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-katastrofa. Tak "podarował" gola rywalom
Espadon to jeden z dwóch beniaminków, którzy dołączyli do PlusLigi. Siatkarska elita składa się po raz pierwszy w historii z 16 klubów, a sezon zasadniczy potrwa rekordowe 30 kolejek. Wyprawa na Pomorze Zachodnie była dla rzeszowian najdłuższa na krajowym podwórku.
- Niektórzy mają za sobą sezon w reprezentacji i w nogach już kilka rozegranych meczów. Doszły cztery dodatkowe, ciężkie spotkania. Do tego dwie podróże, także to będzie odczuwalne. Nic nie zmienimy w tym temacie, a musimy dostosować się do decyzji władz ligi - powiedział Wojtaszek.
Libero występuje w Resovii od 2015 roku. Przed obecnym sezonem z klubu odszedł weteran Krzysztof Ignaczak i konkurentem Wojtaszka do miejsca w składzie został 19-letni Mateusz Masłowski.
- Z Ignaczakiem w kadrze czy bez każdy był profesjonalistą i przykładał się jak najlepiej potrafił do treningów. Mateusz jest młodym siatkarzem, potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale pomagamy sobie wzajemnie i mam nadzieję, że w przyszłości zostanie dobrym zawodnikiem na tej pozycji - dodał Wojtaszek.
Następnym rywalem Asseco Resovii Rzeszów będzie silna PGE Skra Bełchatów.