Przed wtorkowym meczem trudno było wskazać faworyta, ale świetną dyspozycję w każdym elemencie siatkówki zaprezentowali zawodnicy UPCN, którzy zapisali na swoim koncie komplet punktów.
Pojedynek od początku układał się po myśli ekipy z San Juan, która objęła prowadzenie 8:6. Spokojnie poczynaniami swojego zespołu kierował Valerio Vermiglio, a dobrze w ofensywie radził sobie Nikołaj Uczikow (18:22). Mistrzowie Argentyny już nie dali się dogonić, zwyciężając 25:22.
Po zmianie stron Javier Filardi i spółka nie spuszczali z tonu, zaś ich mocną stroną był blok oraz zagrywka (8:11). W drużynie Minas nieźle radził sobie Yordan Bisset, ale to było za mało na UPCN Voley Club, który wygrywał 17:13. Podopieczni Fabiana Armoy byli w stanie postawić kropkę nad "i", triumfując do 18.
Argentyńska ekipa wciąż dzieliła i rządziła na boisku, a skuteczny na środku był Martin Ramos (7:13). Gracze Minas Tenis Clube popełniali sporo błędów własnych, co przekładało się na wynik na tablicy świetlnej (10:20). W końcowym rozrachunku UPCN odniósł wiktorię 25:18, natomiast w całej konfrontacji 3:0.
KMŚ gr. B, 1. kolejka:
Minas Tenis Clube - UPCN Voley Club 0:3 (22:25, 18:25, 18:25)
Minas Tenis Clube: Gelinski (2), Bisset (14), Wesz (9), Fuchs (7), Silva (5), Gualberto (4), Nascimento (libero) oraz Filho (libero), Sobrinho, De Jesus, Rabel, Nogueira Silva, Neto.
UPCN Voley Club: Filardi (5), Bonatto (8), Ramos (11), Uczikow (12), Lazo (6), Vermiglio (1), Garrocq (libero) oraz Brajković, Guzman, Scholtis (1), Alvarez (3).
ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?