Jastrzębianie po czterech kolejkach nadal są niepokonaną ekipą i z pewnością będą chcieli taki status utrzymać również po środowym spotkaniu. Siatkarze MKS-u Będzin w pięciu ostatnich pojedynkach, pomiędzy oboma ekipami, nie zwyciężyli. Na początku tego sezonu również zaczęli od trzech porażek, ale podopieczni Stelio DeRocco wierzą, że w końcu przechylą szalę na swoją korzyść.
- Bardzo solidnie przepracowaliśmy okres po nieszczęsnej porażce w Lubinie. Było troszkę zmian w treningach, szczególnie w pierwszych dniach, gdyż w ostatnim meczu brakowało jakości w naszej grze i w żadnym elemencie nie wypadliśmy pozytywnie. Wszyscy liczymy na to, że te zmiany przyniosą efekt już w najbliższym spotkaniu - komentuje Jakub Peszko, przyjmujący MKS-u.
Po drugiej stronie plusligowego bieguna znajdują się siatkarze dowodzeni przez Marka Lebedewa. W czterech meczach udało się jastrzębianom zdobyć 10 oczek, tracąc po jednym w dwóch pięciosetowych spotkaniach z Indykpolem AZS Olsztyn oraz Effectorem Kielce. W środowej potyczce mogą podtrzymać dobrą passę i zwyciężyć po raz kolejny, pozostając jeszcze niepokonaną drużyną w tym sezonie.
Początek spotkania w Jastrzębiu w środę o godzinie 18:00.
Jastrzębski Węgiel - MKS Będzin / środa, 26 października 2016 r., godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO Robert Korzeniowski: Supermanem już byłem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}