Tomasz Pieczko ostrzega: Cuprum jest groźne we własnej hali

WP SportoweFakty / Maja Kozłowska / Radość siatkarzy Cuprum Lubin
WP SportoweFakty / Maja Kozłowska / Radość siatkarzy Cuprum Lubin

PGE Skra Bełchatów w sobotę zmierzy się z Cuprum Lubin. Zespół ten dwie kolejki temu pokonał u siebie aktualnych wicemistrzów Polski, Asseco Resovię Rzeszów.

Tomasz Pieczko w poprzednim sezonie pracował jeszcze dla Cuprum Lubin, jednak aktualnie jest fizjoterapeutą w zespole PGE Skry Bełchatów.

W sobotę ekipy te staną po dwóch stronach siatki, a Pieczko dobrze zna rywali żółto-czarnych. - Są mocną drużyną we własnej hali, mają bardzo dobrych zawodników i na pewno przed nami ciężki mecz. Trudniejszy niż nasze dwa ostatnie pojedynki. Raz, że na wyjeździe, dwa, że Cuprum w tym sezonie naprawdę dobrze gra - powiedział Pieczko.

Zespół z Lubina jest wiceliderem tabeli PlusLigi. W ostatnim spotkaniu rozegranym 2 listopada (środa), wygrał na wyjeździe z Effectorem 3:2. Bełchatowianie mieli znacznie więcej czasu na trening i odpoczynek, bo ostatni mecz zaliczyli dokładnie tydzień wcześniej.

- Jeśli chodzi o przygotowanie mentalne, to każdy jest zdeterminowany i tutaj za wiele nie trzeba poprawiać. Każdy chce zagrać jak najlepiej. Fizycznie chłopaki także są bardzo dobrze przygotowani, nie ma większych problemów - przyznał fizjoterapeuta PGE Skry.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Arkadiusz Malarz: Ronaldo będzie musiał sobie poradzić w innych meczach

Komentarze (0)