4 areny, 16 drużyn, 10 dni rywalizacji. Mistrzostwa Europy 2017, które odbędą się w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Ich uroczyste rozpoczęcie odbędzie się 25 sierpnia 2017 roku, a 3 września dojdzie do decydującego starcia o najwyższy laur turnieju. Obrońcami mistrzowskiego tytułu będzie reprezentacja Francji.
Jednakże zanim to nastąpi, na dziewięć miesięcy przed jej inauguracją odbędzie się oficjalne losowanie grup pierwszej fazy rozgrywek. Będzie miało ono miejsce w Krakowie w Teatrze im. Juliusza Słowackiego we wtorek 15 listopada o godzinie 20:30.
Podziałowi na cztery grupy podlegać będzie 16 reprezentacji: Polska (gospodarz), Francja, Słowenia, Włochy, Bułgaria, Rosja, Serbia, Niemcy, Finlandia, Belgia, Słowacja, Holandia, Czechy, Hiszpania, Estonia oraz Turcja.
Jak dotąd jedyną pewną sprawą przed oficjalnym losowaniem jest występ Polaków w pierwszej fazie turnieju w Ergo Arenie znajdującej się na granicy Gdańska i Sopotu. Z kolei finałowa rywalizacja odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie mogącej pomieścić niespełna 16 tysięcy ludzi.
ZOBACZ WIDEO "PZPS dopuścił się grzechu zaniechania w sprawie Leona" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Będą to drugie mistrzostwa Europy organizowane przez kraj nad Wisłą. Po raz pierwszy Polska organizacji podjęła się w 2013 roku wraz z Danią. Wówczas Biało-Czerwoni pod wodzą Andrei Anastasiego zajęli mało zadowalające 9. miejsce.
Jednakże warto napomnieć o ostatniej imprezie podobnej rangi jaka miała miejsce w Polsce. Mowa o złotych dla Biało-Czerwonych mistrzostwach Świata w 2014 roku. Czy Polakom uda się powtórzyć sukces sprzed dwóch lat? Sporo wyjaśnić może się już we wtorek podczas losowania, gdy wyklaruje się drabinka turnieju.
Podczas uroczystej gali o oprawę artystyczną zadbają grupa Art Color Ballet, z kolei Bracia Cugowscy, Red Lips oraz chór Sound’n’Grace o oprawę muzyczną. W międzyczasie zostaną zaprezentowane również miasta-gospodarze mistrzostw: Gdańsk, Szczecin, Katowice, Kraków.
Czy wybór Krakowa jako miasta-gospodarza finałowego starcia EuroVolley 2017 uważasz za dobry? 
