Espadon Szczecin - Jastrzębski Węgiel: pojedynek pod chmurami burzowymi

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Beniaminek PlusLigi Espadon Szczecin przegrał siedem ligowych meczów, a po ósmym kierownictwo klubu chce dokonać wstępnego podsumowania. O przełamanie w starciu z Jastrzębskim Węglem będzie trudno.

Jedyne punkty, jakie Espadon Szczecin ma w tabeli, dostał walkowerem za mecz z PGE Skrą Bełchatów. Pomimo fartownego łupu drużyna Milana Simojlovicia wróciła już na dno. Do przedostatniego BBTS Bielsko-Biała traci punkt. Dystans może odrobić w poniedziałek, ale by tak się stało, Espadon musi połączyć wszystko co było dobre w jego grze od września i dołożyć coś ekstra.

Lepsza gra i przełamanie mogą zahamować zmiany. Kierownictwo klubu chce dokonać wstępnego podsumowania po meczu z Jastrzębskim Węglem, a chmury burzowe są nad sztabem i kilkoma siatkarzami. - Przychodzi moment, w którym będziemy musieli podjąć jakieś dalsze decyzje, zarówno jeśli chodzi o pion szkoleniowy, jak i poziom sportowy zawodników - zadeklarował Paweł Adamczak, prezes Espadonu.

Niebiesko-biali nie urwali seta żadnemu z medalistów mistrzostw Polski. Jastrzębski Węgiel powalczył ze wszystkimi, pokonał Asseco Resovię Rzeszów, tydzień temu 3:2 PGE Skrę Bełchatów, a ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle zabrał punkt. Przyjezdni zaskakują pozytywnie i są blisko czołówki PlusLigi.

- Jastrzębie jest w bardzo dobrej formie, regularnie wygrywa i toczy wyrównane boje z najlepszymi drużynami w lidze – przyznał Adrian Mihułka, libero Espadonu. - Będzie ciężko, ale nie zwieszamy głów, sumiennie wykonujemy swoją robotę na treningach i postaramy się zagrać jak najlepiej. Solidnie przepracowaliśmy miniony tydzień, wiemy co chcemy osiągnąć i jesteśmy na dobrej drodze.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Nauczką był Kazachstan

[/color]

Mihułka grał jeszcze w poprzednim sezonie w Jastrzębskim Węglu. - Nikomu nie muszę niczego udowadniać, więc z cała pewnością nie będę przemotywowany – zapewnił.

W szczecińskim obozie nie ma jeszcze siatkarza, który pozytywnie przedstawił się w elicie. Graczem Jastrzębskiego Węgla, który robi różnicę w ostatnich tygodniach, jest Salvador Hidalgo Oliva. W meczu ze Skrą zdobył 31 punktów i wyrównał rekord tego sezonu, który należał do Dawida Konarskiego. 30-letni Kubańczyk brylował w ataku, mocno i regularnie zagrywał.

Oliva i spółka są faworytami meczu. Espadon wraca do własnej hali po trzech występach na wyjeździe, chce przekazać coś optymistycznego swoim kibicom i przegnać chmury burzowe znad szatni.

Espadon Szczecin - Jastrzębski Węgiel / poniedziałek, 14.11.2016 godz. 19.00

Komentarze (1)
Wiesia K.
14.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedyny mecz w poniedziałek ale oczywiście transmisji TV nie ma - wbrew umowie Polsatem ,która mówi ,że maja być transmitowane PRZYNAJMNIEJ 3 MECZE Z KAŻDEJ KOLEJKI znowu były tylko dwa...Wyraż Czytaj całość