Lotos Trefl - AZS: częstochowski atak w zimowym letargu

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa

W 14. kolejce PlusLigi Lotos Trefl Gdańsk na własnym boisku pokonał AZS Częstochowę 3:1. Choć goście mają lepsze statystyki w przyjęciu, nie przełożyło się to na skuteczność w ofensywie.

W tym artykule dowiesz się o:

Lotos Trefl Gdańsk zapewne miałby o wiele lepsze statystyki, gdyby nie pierwszy set, którego pierwszą połowę podopieczni Andrei Anastasiego "przespali". Bardzo długo mieli jednak problemy z przyjęciem - nie radził sobie w tym elemencie zupełnie Miłosz Hebda (tylko 25 proc. przyjęcia pozytywnego i jedynie 15 proc. perfekcyjnego), zawodził też doświadczony libero, Piotr Gacek (31 proc. przyjęcia pozytywnego i również 15 proc. perfekcyjnego).

W AZS-ie Częstochowa ten element wyglądał lepiej. Stabilność w przyjęciu zapewniali Rafał Szymura (62 proc. przyjęcia pozytywnego i 50 proc. perfekcyjnego) oraz libero, Adam Kowalski (odpowiednio 47 proc. i 42 proc.)

W miarę dokładnie dogrywanej piłki nie potrafili jednak częstochowianie wykorzystać. Bezpośrednio w ataku pomylili się aż dziesięć razy (Lotos Trefl zanotował w tym elemencie tylko cztery pomyłki), siedmiokrotnie też byli blokowani (sami zatrzymując rywali na siatce jedynie trzy razy).

Olbrzymią różnicę (o dziwo, na korzyść częstochowian) widać w zagrywce. Siatkarze z Pomorza popełnili w tym elemencie 21 błędów w czterech setach, tylko trzy razy punktując serwisem! Z kolei goście popełnili w polu serwisowym jedynie siedem pomyłek, notując sześć asów. Trzy z nich posłał na stronę rywali Łukasz Polański.

Lotos Trefl GdańskElementAZS Częstochowa
3 Asy serwisowe 6
21 Błędy w zagrywce 7
44 proc. (6 błędów) Przyjęcie pozytywne 47 proc. (3 błędy)
55 proc. (63/115) Skuteczność w ataku 37 proc. (42/113)
4 Błędy w ataku 10
7 Bloki 3

ZOBACZ WIDEO Karol Kłos wspiera "Szlachetną Paczkę" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)