Aktualni mistrzowie Polski po Puchar sięgali pięciokrotnie w historii. Ostatni raz trofeum przyjechało do Kędzierzyna-Koźla w sezonie 2013/2014. Warto nadmienić, że kilka miesięcy temu, w lutym, kędzierzynianie po pięciosetowym, heroicznym finale Pucharu Polski ulegli PGE Skrze Bełchatów. Ta edycja rozgrywek również będzie finiszowała we Wrocławiu, ale tym razem nie w "Hali Orbita", a w "Hali Stulecia".
Pierwszym rywalem w tegorocznych zmaganiach o puchar kraju będzie . Drużyny zmierzyły się nie tak dawno, bo na początku grudnia, w ramach 13. kolejki PlusLigi. W meczu pewnie, bo 3:0 triumfowali mistrzowie Polski.
Będzinianie grający w PlusLidze od trzech sezonów, nie mogą jeszcze pochwalić się większymi sukcesami. Poprzednie rozgrywki kończyli na 11. i 14. pozycji. Aktualnie z dorobkiem 20. punktów zajmują dziesiąte miejsce w tabeli, co przy 42. "oczkach" kędzierzynian i pierwszej lokacie, pokazuje przepaść między ekipami.
ZAKSA może być zmęczona grą na kilku płaszczyznach, ale po mistrzach Polski w ogóle tego nie widać. Pewnie zmierzają od zwycięstwa do zwycięstwa i osiem spotkań, które rozegrali w grudniu, zapewne nie będzie miało wpływu na postawę ekipy z Mostowej w rozgrywkach o Puchar Polski. Ferdinando De Giorgi dysponuje tak szerokim składem, że na każdej pozycji posiada równie godnego zmiennika, a trudy sezonu ZAKSIE nie straszne.
Zwycięzca pojedynku ZAKSA-MKS w 1/4 Pucharu Polski zmierzy się z Effectorem Kielce lub ONICO AZS Politechniką Warszawską. Czy będzie to ZAKSA? Przekonamy się dziś wieczorem.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin /środa 4 stycznia 2017, godz. 18:30
ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}