Poniedziałkowe starcie w Toruniu nie zapowiadało się zbyt ciekawie, gdyż obydwie drużyny okupowały przed tym pojedynkiem dwie ostatnie pozycje w tabeli mistrzostw Polski.
Początkowo lepiej radziły sobie torunianki, które rozpoczęły potyczkę z wysokiego "c" (7:3). Z czasem do głosu zaczął dochodzić BKS, który do walki poderwała Joanna Staniucha-Szczurek i to w głównej mierze za jej sprawą przyjezdne doprowadziły do remisu 10:10. Gospodynie zaczęły popełniać coraz więcej błędów własnych, co skrzętnie wykorzystywały podopieczne Tore Aleksandersena, wychodząc na prowadzenie 16:13. Umiejętnie grą swojej drużyny kierowała Magdalena Gryka, zaś trudna do zatrzymania dla rywalek była Kornelia Moskwa (15:20). Bielszczanki już nie dały się dogonić w tym secie i triumfowały 25:20.
Po zmianie stron wydawało się, że na fali jest ekipa z Bielska-Białej, która na starcie drugiej partii wygrywała 6:2. Jednakże od tego momentu znacząco przyspieszyły siatkarki Budowlanych, a w ich szeregach brylowała Rebecca Pavan (11:11). Swoją liderkę starała się wspomagać Patrycja Polak i to dzięki niej toruński klub był coraz bliżej wiktorii w tej części rywalizacji (19:14). Zawodniczki prowadzone przez Nicolę Vettoriego do końca odsłony kontrolowały boiskowe wydarzenia, zwyciężając 25:21.
Po triumfie w II secie torunianki złapały wiatr w żagle, zaś ciężar gry na swoje barki brała Marina Paulava (8:5). Nieźle zagrywała Anna Lewandowska, przez co problemy z wyprowadzaniem swoich akcji miał BKS Profi Credit, który przegrywał 14:17. Przyjezdne nie miały argumentów do skutecznej walki i poległy w tej partii do 17.
ZOBACZ WIDEO Skromne zwycięstwo Romy, czyste konto Szczęsnego. [ZDJĘCIA ELEVEN]
Taki obrót spraw bardzo podrażnił BKS, który po skutecznych serwisach Moskwy błyskawicznie objął prowadzenie 7:1. Jednakże bielszczanki długo nie były w stanie utrzymać swojej przewagi, gdyż po ataku Polak na tablicy świetlnej pojawił się wynik 8:7 dla Giacomini Budowlani Toruń. Nic sobie z tego nie zrobiły bielskie zawodniczki, których mocnym punktem stał się blok (13:16). Swoje trzy grosze dorzuciła również Gryka i jej zespół był o krok od zwycięstwa (17:21). Klub z Bielska-Białej nie zaprzepaścił swojej szansy i doprowadził do tie-breaka w tej konfrontacji, wygrywając czwartą odsłonę 25:21.
W piątej części spotkania trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się odskoczyć na bezpieczny dystans (8:8). W decydującym fragmencie starcia postanowiły zaryzykować torunianki, które wyszły na prowadzenie 13:11. Ekipa Budowlanych już nie roztrwoniła swojej przewagi i zwyciężyła po bloku Pavan 15:12, a w całym meczu 3:2.
Orlen Liga, 15. kolejka:
Giacomini Budowlani Toruń - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:2 (20:25, 25:21, 25:17, 21:25, 15:12)
Giacomini Budowlani Toruń: Paulava, Wójcik, Pavan, Lewandowska, Polak, Ryznar, Franchi (libero) oraz Janik, Bimkiewicz, Jasińska.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała: Staniucha-Szczurek, Gryka, Mikyskowa, Moskwa, Mucha, Trojan, Wojtowicz (libero) oraz Pasznik, Skrzypkowska, Perlińska.
MVP: Rebecca Pavan (Budowlani).
[event_poll=72558]