ŁKS Commercecon - Tauron MKS: powtórka z rozrywki

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

ŁKS Commercecon Łódź po wyrównanym spotkaniu pokonał Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:1. To już druga wygrana beniaminka nad ekipą z Zagłębia Dąbrowskiego w tym sezonie.

Siatkarki z Dąbrowy Górniczej bardzo chciały się zrehabilitować za porażkę z beniaminkiem przed własną publicznością. W I rundzie sezonu zasadniczego łodzianki wygrały 3:1.

Początek spotkania należał do gospodyń, które były niemal bezbłędne i prowadziły nawet jedenastoma punktami. Dąbrowianki poderwały się w końcu do walki, rozegrała się Helena Horka i okazało się, że dla MKS-u jeszcze nie wszystko jest w tym secie stracone. Podopieczne Juan Manuel Serramalera zbliżyły się na jeden punkt, ale ostatecznie udany atak Izabela Kowalińska spowodował, że ŁKS miał pierwszą piłkę setową. Wówczas zawiodła Tamara Kaliszuk i na prowadzenie w meczu wyszły podopieczne Michala Maska.

Po zmianie stron ełkaesianki nie miały nic do powiedzenia, jak natchniona grała Helena Horka. Nie tylko w ataku była nie do zatrzymania, ale również dobrze ustawiała blok. Łodzianki miały spore problemy z przyjęciem i przegrały partię do 16.

10-minutowa przerwa nie doprowadziła do przewrotu. Dąbrowianki przejęły inicjatywę, ale beniaminek nie zamierzał składać broni. Dzięki dobrej grze Kowalińskej udało się odrobić straty i wszystko się wyrównało. ŁKS odskoczył na 23:20 i tej przewagi nie wypuścił już z rąk.

Czwarta partia była najbardziej wyrównana. Żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć, a oba zespoły zaczęły częściej się mylić. MKS miał swoje szanse na to, by doprowadzić do tie-breaka i wywieźć z Łodzi przynajmniej jeden punkt.

Ostatecznie jednak dąbrowianki były o dwa punkty od piątej partii (22:23), wtedy ożywiła się Ewa Kwiatkowska, a na tablicy wyników pojawił się remis. Wyszło ogromne doświadczenie Kowalińskiej, a po chwili trzy punkty w starciu z MKS-em przypieczętowała Katarzyna Bryda, zbijając przechodzącą piłkę.

ŁKS Commercecon Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:23, 16:25, 25:23, 26:24)

ŁKS: Kwiatkowska, Osadchuk, Bryda, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska, Strasz (libero) oraz Oleksy, Tomczak

MKS: Horka, Ciesiulewicz, Ganszczyk, Kaliszuk, Castiglione, Sikorska, Lemańczyk (libero) oraz Weiss, Drabek (libero)

MVP: Kowalińska (ŁKS)

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (1)
avatar
kros
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Taka bieda jak Turon gra w lidze mistrzow! One sie nadaja do sprzatania szaletow a nie do siatkowki!