Chemik Police od maestrii do paraliżu. Imoco Volley miało lepsze rezerwowe

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Chemik Police przegrał 2:3 z Imoco Volley Conegliano i ma małe szanse na awans z grupy Ligi Mistrzyń. Drużyna Jakuba Głuszaka spisała się nierówno, a punkty zdobywały tylko podstawowe siatkarki.

Trzeci mecz Chemika Police w Lidze Mistrzyń był trudny do podsumowania. Drużyna Jakuba Głuszaka potrafiła zdobyć 14 punktów z rzędu, a w dwóch setach wypracowała sobie kolosalną przewagę 25:14 i 25:12. Mieć taką zaliczkę przez blisko godzinę spotkania i je ostatecznie przegrać, to wyczyn, którego policzanki muszą żałować.

Również rywalki nie były zadowolone po nierównym występie. Ich rozgrywająca Katarzyna Skorupa nazwała mecz najgorszym Imoco Volley Conegliano w sezonie.

Wahania sprawiły, że widowisko nie było mocno ekscytujące. Raz punktowały siatkarki Chemika, raz Imoco, a zacięta walka trwała tylko fragmentami.

Chemik był zespołem lepszym w przyjęciu oraz ataku. W zagrywce nie zarysowała się przewaga którejś z drużyn, więc jedynym elementem, w którym autentycznie górowały Włoszki, był blok. Aż siedem siatkarek Imoco zatrzymało policzankę na siatce, natomiast po przeciwnej stronie punktowały blokiem tylko trzy Chemiczki. W statystyce środkowej Katarzyna Gajgał-Anioł straszy zero.

ZOBACZ WIDEO Piękne gole di Marii i Cavaniego dały zwycięstwo PSG - zobacz skrót meczu z Bordeaux [ZDJĘCIA ELEVEN]

Poza blokiem atutem gości była ławka. Trener Chemika zaangażował rezerwowe w mecz, ale żadna nie zdobyła nawet punktu. Zerową skuteczność miały Bełcik, Montano, Blagojević i Jagieło. Gra Chemika była oparta wyłącznie na podstawowej szóstce, której w tie-breaku zabrakło energii.

Na plus zasłużyła Malwina Smarzek. Przyjmująca debiutowała w grudniu w Lidze Mistrzyń, a miesiąc później jest liderką w ofensywie Chemika. Pomagały jej Anna Werblińska i Stefana Veljković. Niewiele dobrego można natomiast powiedzieć o występie Katarzyny Zaroślińskiej. Popełniła sześć błędów w ataku, tyle samo razy nadziała się na blok, a skończyła 15 z 42 ataków.

Smarzek zdobyła 20 punktów. Mogła być wykorzystywana w ataku przez Joannę Wołosz, ponieważ rywalki nie wpadły na pomysł zmęczenia jej zagrywkami. Wszystkie przyjmujące Chemika odebrały podobną liczbę zagrywek.

Chemik miał upatrzony cel jakim była Samantha Bricio Ramos. Meksykanka nie pękała, przyjęła 38 serwisów, a w międzyczasie zdobyła 17 "oczek" dla Imoco. Młoda Bricio Ramos była matką zwycięstwa 3:2 w Azoty Arenie.

Szansa Włoszek na awans zwiększyła się, a Chemika drastycznie zmalała.

Porównanie statystyk:

Chemik PoliceElementImoco Volley Conegliano
7 Asy serwisowe 8
6 Błędy przy zagrywce 7
37 proc. (8 błędów) Przyjęcie pozytywne 34 proc. (7 błędów)
41 proc. (56/138) Skuteczność w ataku 38 proc. (54/143)
10 Błędy w ataku 11
8 Bloki 12
Komentarze (2)
avatar
baleron
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ta Meksykanka fajnie gra. 
Wiesia K.
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Statystyki lepsze ,a mecz przegrany - brawo Chemik .