Natalia Strózik z sentymentem powraca do Bielska-Białej

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Mecze 1/16 finału Pucharu CEV z Luką Bar były okazją, by zaprezentowały się w nich te siatkarki Grot Budowlanych Łódź, które w tym sezonie grały nieco mniej. Do tej grupy należy m.in. Natalia Strózik.

21-letnia przyjmująca wybiegła w podstawowym składzie rewanżowego spotkania w Atlas Arenie. Zdobyła pięć punktów atakiem i zaliczyła jednego asa serwisowego. Jej zdaniem to właśnie postawa Grot Budowlanych Łódź na linii 9. metra miała duże znaczenie w tym meczu.

- Przy takim przeciwniku nasza zagrywka była kluczowa, bo rywalki miały bardzo duży problem w przyjęciu, więc dałam z siebie wszystko - podkreśliła Natalia Strózik.

Nie da się ukryć, że starcie łodzianek z mistrzyniami Czarnogóry przypominało nieco jednostkę treningową. Trener Błażej Krzyształowicz żartował nawet, że po meczu przydałoby się jeszcze ze 20 minut zajęć.

- To jest super okazja do tego, by poćwiczyć to, co robimy na treningu oraz zaprezentować swoje umiejętności. Super, że każda z nas dostała szansę i mogła dołożyć cegiełkę do tego zwycięstwa. Liga jest na zdecydowanie wyższym poziomie i nie zawsze mamy okazję zagrać w tych meczach - powiedziała przyjmująca Grot Budowlanych.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

W 1/8 finału Pucharu CEV łódzkie siatkarki czeka dwumecz z RC Cannes. Jednak jak przyznała Strózik, zespół nie myśli jeszcze o tym przeciwniku, bo do tego czasu rozegra jeszcze trzy lub nawet cztery spotkania.

- Przed nami mecz w Bielsku-Białej, po drodze jeszcze Puchar Polski, więc do kolejnej rundy Pucharu CEV jeszcze "chwila". Pewne jest to, że Cannes zagra na wyższym poziomie niż drużyna z Baru, więc będziemy musiały dać z siebie jeszcze więcej, by wygrać te mecze i awansować dalej - oceniła.

Wyjazd na mecz z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała będzie miał dla naszej rozmówczyni wyjątkowy wymiar, bo zanim trafiła do Łodzi, reprezentowała barwy właśnie bialskiego klubu.

- Są tam moje koleżanki, z którymi grałam przez trzy lata. Jadę do tego miasta z sentymentem, bo jednak to taki mój drugi dom. Na pewno bardzo miło tam powrócić - zakończyła Strózik.

Mecz z ekipą z Bielska-Białej Grot Budowlane rozpoczną w sobotę o 18:00.

Komentarze (0)