2 
Z pewnością w Łodzi znajdzie się grupa kibiców, która pamięta ostatnie spotkanie Grot Budowlanych z RC Cannes. Było to w sezonie 2010/2011 w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Łodzianki przegrały wówczas dwukrotnie 0:3, ale sześć sezonów później to one są faworytkami w starciu z dwudziestokrotnym mistrzem Francji.
Już na początku spotkania to gospodynie zaczęły dyktować warunki. Od razu pokazały, że bardzo trudno będzie przebić się przez blok, za pomocą którego w samej pierwszej partii zdobyły aż pięć punktów. Rozpoczęły od prowadzenia 3:0, które na moment straciły po pierwszej przerwie technicznej, ale dzięki znakomitej postawie w ataku Kai Grobelnej oraz Heike Beier siatkarki z "betkami" na koszulkach oddaliły się ponownie od wicemistrzyń Francji i utrzymały przewagę zwyciężając do 20.
Drugi set początkowo przebiegał pod dyktando gości z Cannes, bo to podopieczne Laurenta Tillie wypracowały sobie trzy oczka przewagi w połowie partii, a przyczyniły się do tego lewoskrzydłowe - Sanja Bursać i Gergana Dimitrowa. Po łódzkiej stronie siatki pojawiło się nieco rozluźnienia i zanosiło się na to, że stan meczu zostanie wyrównany.
Nic bardziej mylnego. Grot Budowlane przy stanie 17:22 rzuciły się w pogoń za rywalkami i dogoniły je. Ponownie o sobie dał znać duet Beier-Grobelna, a także łódzki blok. Po dramatycznej końcówce miejscowe uszczęśliwiły kibiców w Atlas Arenie wygrywając 26:24.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Trzecią odsłonę drużyna prowadzona przez Błażeja Krzyształowicza ponownie rozpoczęła od wygrania trzech pierwszych akcji. Tym razem już nie pozwoliła przeciwniczkom na zbyt wiele i kontrolowała przebieg wydarzeń do samego końca odnosząc pewne zwycięstwo do 18.
Rewanż we Francji 22 lutego. By awansować do ćwierćfinału łodzianki muszą wygrać przynajmniej dwa sety.
Grot Budowlani Łódź - RC Cannes 3:0 (25:20, 26:24, 25:18)
Grot Budowlani: Vincourova, Beier, Pycia, Grobelna, Twardowska, Polańska, Maj-Erwardt (libero) oraz Grajber, Pelc, Tobiasz, Strózik.
RC Cannes: Grbić, Bursac, Kloster, Sawenczuk, Dimitrowa, Thomaz de Aquino, Zayasu (libero) oraz Giquel, Jaksetić, Ortschitt.
Do ćwierćfinału Pucharu CEV awansuje zespół: 
