Niepokojąco dużo kadrowiczek w Antyszóstce 23. kolejki Orlen Ligi

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Aleksandra Wójcik, przyjmująca klubu z Muszyny
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Aleksandra Wójcik, przyjmująca klubu z Muszyny

Drużyna, którą stworzyliśmy po ostatniej kolejce Orlen Ligi, imponuje nazwiskami i występami w reprezentacji Polski. Szkoda, że mowa o najsłabszych występach w tym tygodniu...

Rozgrywająca: Dorota Wilk (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) [1]*

Mało która siatkarka klubu z Muszyny zaprezentowała się przyzwoicie w starciu z Grot Budowlanymi Łódź, dotyczy to także rozgrywającej małopolskiej ekipy. Wilk na swoje konto musi przyjąć 13 błędów w ataku swoich koleżanek i 16 bloków wykonanych przez łodzianki, do tego w oczy naszym korespondentom rzuciła się liczba błędów podwójnego odbicia, których dopuściła się młodsza z sióstr Wilk. Błędów zarówno odgwizdanych, jak i niezauważonych przez arbitrów.

* liczba nominacji do Antyszóstki kolejki w tym sezonie Orlen Ligi 
[nextpage]

Atakująca: Izabela Kowalińska (ŁKS Commercecon Łódź) [2]

Tym razem "Żeberko" nie stanęła na wysokości zadania. Po raz trzeci w tym sezonie Kowalińska zaliczyła ujemne ratio punktowe (co ciekawe, dwa poprzednie takie przypadki to mecze z Grot Budowlanymi Łódź), kończąc 8 z 32 uderzeń. Podstawowa atakująca ŁKS-u przy tym dwukrotnie nadziała się na blok rywalek z Rzeszowa i aż siedem razy popełniała błędy skutkujące utratą punktu. Bez jej wsparcia łódzkiej ekipie trudno było nawiązać walkę z Developresem SkyRes Rzeszów.
[nextpage]

Środkowa: Kamila Ganszczyk (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza) [1]

Rzadko się zdarza, by tak ważna dla drużyny postać schodziła na stałe z parkietu już po pierwszym secie, a tak było w przypadku Ganszczyk w meczu Chemikiem Police. Środkowa Taurona MKS-u wykonała w pierwszym secie trzy zagrywki... i tylko tak odznaczyła się w meczowym podsumowaniach. Zero bloków, punktów, ataków, brak jakiejkolwiek przeciwwagi dla środkowych Chemika - nic dziwnego, że "zjechała do boksu" tak wcześnie na rzecz Eleonory Dziękiewicz.
[nextpage]

Środkowa: Alicia Ogoms (Enea PTPS Piła) [3]

Kanadyjka nie będzie najlepiej wspominała ostatniego spotkania z Impelem Wrocław. Ogoms co prawda skończyła niemal wszystkie piłki, jakie dostała od swoje rozgrywającej (3/4), ale jej ręce nie były w stanie zatrzymać żadnego ataku wrocławianek. W końcu w trzecim secie za zagraniczną środkową weszła Anna Stencel, ale ani ona, ani Chorwatka Dumancić nie były w stanie załatać luk na środku siatki pilanek.

ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

[nextpage]

Przyjmująca: Aleksandra Wójcik (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) [4]

Kolejny słaby mecz siatkarki niegdyś przymierzanej do reprezentacji Polski. Wójcik przeciwko Grot Budowlanym była mało przydatna w przyjęciu (18 proc. pozytywnego i 6 perfekcyjnego przyjęcia na 17 odbiorów) i zupełnie nieprzydatna w ataku (2/14, 2 błędy i 1 zablokowane uderzenie). W końcu za przyjmującą Mineralnych musiała wejść w czwartym secie Anna Grejman, jeszcze nieprzygotowana fizycznie do gry na tym poziomie, co pokazał dalszy przebieg spotkania.
[nextpage]

Przyjmująca: Tamara Kaliszuk (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza) [1]

Ten sam przypadek co Ganszczyk: złe wejście w mecz sprawiło, że reprezentantka Polski zakończyła swój udział w starciu z mistrzem Polski na pierwszej partii. Kaliszuk była najsłabszym ogniwem dąbrowskiego przyjęcia (2 błędy na 11 odbiorów, 27/9 proc. w przyjęciu pozytywnych i perfekcyjnym), do tego tylko raz potrafiła przebić się przez policki blok. Sytuację musiała ratować nieograna na tym poziomie rozgrywek Marta Ciesiulewicz, co nie skończyło się dla Taurona MKS-u pomyślnie.
[nextpage]

Libero: Alicja Markiewicz (Enea PTPS Piła) [4]

W ostatniej kolejce Orlen Ligi występy libero można było podzielić na niezłe i przeciętne, zaś najbardziej przeciętnie pokazała się Markiewicz reprezentująca pilski PTPS. Wrocławianki posłały w jej stronę 13 serwisów, a zawodniczka kadry Jacka Pasińskiego miewała z nimi spore problemy (1 błąd, 38 procent pozytywnego i 15 perfekcyjnego przyjęcia). Dość wspomnieć, że lepiej od Markiewicz w tym meczu spisała się debiutująca w ekstraklasie 18-latka Maria Stenzel.

Źródło artykułu: