Lube Banca Marche Macerata - Sisley Treviso 3:0 (25:21, 25:21, 25:23)
Macerata: Lebl 10, Giovi (l), Vermiglio 1, Bartoletti, Martino 6, Monopoli, Corsano (l), Santana 10, Omrcen 18, Świderski 11, Podrascanin
Treviso: Bortolozzo 1, Fei 15, Gallotta (l), Papi 9, Farina (l), Kohut 6, Antonow, Gustavo 4, Salmon, Cisolla 10, Daldello, Garcia
Widzów: 2100
W czwartkowy wieczór Sebastian Świderski był drugim, po powracającym do gry po kontuzji Igorze Omrcenie, najlepiej punktującym Lube. Polak zdobył 11 "oczek", w tym dwa z zagrywki i dwa bloku. Pozostałe siedem to zasługa efektywnego ataku, w którym wykorzystał dokładnie 50 proc. piłek posłanych mu przez rozgrywającego. Nasz reprezentant rozegrał dobre zawody w przyjęciu. Serwis rywala odbierał dwadzieścia jeden razy, a jedenaście piłek dograł "w punkt" (52 proc. przyjęcia perfekcyjnego). Ogólnie jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 75 proc.
Itas Diatec Trentino - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:2 (22:25, 25:19, 23:25, 25:17, 19:17)
Trentino: Kazijski 29, Segnalini (l), Birarelli 9, Della Lunga, Vissotto Neves 24, Grbić 6, Winiarski 10, Bari (l), Piscopo 8
Vibo Valentia: Contreras 23, Cozzi 11, Sammelvuo 9, Vieira De Oliveira 5, Diaz Mayorca 20, Barone 11, Cicola (l)
Widzów: 2400
Michał Winiarski w całym spotkaniu zapisał na swoim koncie 10 punktów, w tym jeden z zagrywki i jeden w bloku. Niestety, nasz przyjmujący po raz kolejny nie zachwycił w ataku: wykorzystał zaledwie osiem z dwudziestu jeden prób, co dało mu 38-procentową skuteczność w tym elemencie. Być może ta postawa spowodowana była ogromną aktywnością Winiarskiego w przyjęciu: serwis rywala odbierał aż czterdziestokrotnie - niemalże co drugą zagrywkę siatkarze z Vibo Valentii skierowali właśnie w jego stronę. Polak czternaście piłek dograł "w punkt" (35 proc. przyjęcia perfekcyjnego), a ogólnie jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 60 proc.
Drugi z naszych reprezentantów w Trydencie, Łukasz Żygadło tym razem poczynaniom kolegów przyglądał się z kwadratu dla rezerwowych.
Odnosząc się do spotkania Itasu z Tonno Callipo nie sposób nie wspomnieć o dokonaniu Mateja Kazijskiego. Bułgarski przyjmujący ustanowił rekord tego sezonu w liczbie asów serwisowych. Rywale aż dziewięciokrotnie nie poradzili sobie z jego zagrywką. Tym osiągnięciem Kazijski wyrównał także ogólny rekord w liczbie punktowych zagrywek w jednym meczu - podobny wynik odnotował jedynie Ramon Gato w sezonie 2005/2006. Co jednak ważniejsze, to właśnie skuteczny serwis Bułgara przyczynił się w znacznej mierze do zwycięstwa obrońców tytułu. W tie-breaku przegrywali oni już bowiem 11:14, kiedy to Kazijski pojawił się w polu zagrywki i doprowadził do remisu po 14. Ostatecznie Itas zwyciężył w tej partii 19:17 i w całym meczu 3:2.
Rewanże w obu parach rozegrane zostaną w niedzielę (29. marca) o godzinie 18.00.