Prezes ONICO AZS PW: Nie ukrywam, że rozmawiamy ze Stephanem Antigą

Pani prezes stołecznego klubu w rozmowie z plusliga.pl potwierdziła pogłoski o prowadzeniu rozmów ze Stephanem Antigą. - To prawda, ale trener Bednaruk o tym wie. Kibicuję mu i zależy mi na tym żeby znalazł sobie klub - powiedziała Jolanta Dolecka.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
Stephane Antiga Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Stephane Antiga

Faza zasadnicza rozgrywek PlusLigi zbliża się do końca. Pani prezes w rozmowie z plusliga.pl oceniła  tegoroczny występ ONICO AZS Politechniki Warszawskiej jako średnio zadowalający.

- Akurat ostatni mecz przeciwko Cerradowi Czarnym Radom był dla nas bardzo udany, choć nie ukrywam, że szłam na niego z drżącym sercem i żołądkiem. Chłopaki zagrali jednak bardzo dobrze i wygrali derby Mazowsza, co mnie bardzo cieszy. Rozgrywki jeszcze się nie skończyły, a my możemy maksymalnie uplasować się na dziewiątym miejscu. W tym sezonie udało nam się skompletować naprawdę dobry skład, dlatego nie ukrywam, że czuję lekki niedosyt, bo ja i cały zarząd liczyliśmy na pewną "ósemkę". Niestety tego celu raczej nie uda nam się zrealizować, dlatego czujemy się trochę zawiedzeni - przyznała Jolanta Dolecka.

Pani prezes oceniła też niektórych nowych zawodników stołecznej ekipy w tym sezonie. - Bardzo liczyłam na spory progres Bartka Kwolka, bo na nim najbardziej mi zależało, ponieważ jest jeszcze w wieku juniorskim i jest jednym z przedstawicieli "złotego rocznika". Nie dostał on jednak, aż tak dużo szans do gry. Był taki moment w sezonie, gdzie moim zdaniem zbyt dużo czasu spędzał w kwadracie dla rezerwowych. W tej sprawie też odczuwam pewien niedosyt - powiedziała o mistrzu Europy juniorów Bartoszu Kwolku.

Bardzo za to chwaliła młodego rozgrywającego Jana Firleja, który nieoczekiwanie musiał rozgrywać przez większą część fazy zasadniczej. - Jemu naprawdę niczego nie można zarzucić. Gra na jego pozycji to takie rzemiosło, które rozwija się z wiekiem i on naprawdę robił wszystko, co mógł. Dodatkowo grał z presją tego, że przez wiele spotkań nie ma go kim zastąpić. Kiedy przychodziłam do niego przed meczem, to nieraz widziałam, że jest bardzo spięty i skryty w sobie, bo po prostu bał się, że jeśli jemu coś się stanie to my zostajemy bez rozgrywającego. Żartowałam z Kubą Bednarukiem, że w razie, czego to on będzie musiał wtedy przebrać się w strój meczowy i wejść na boisko - oceniła pani prezes.

Ostatnio wiele się mówi o tym, że następcą Jakuba Bednaruka, odchodzącego z końcem tego sezonu, na stanowisku trenera ma być Stephane Antiga. - Nie ukrywam, że rozmawiamy ze Stephanem Antigą, ale Kuba o tym wie. On bardzo długo był z nami na Politechnice i to ja tak naprawdę wypromowałam go jako trenera. Bardzo go lubię i sądzę, że to jeden ze zdolniejszych polskich szkoleniowców. Kibicuję mu i zależy mi na tym żeby znalazł sobie klub i nie wypadł z tej "karuzeli" ligowej. Myślę, że i dla Kuby i dla nas będzie to dobra decyzja. Znam go bardzo długo, tak naprawdę od młodego chłopaka i trochę inaczej go traktowałam. Myślę, że on też musi odnaleźć się w nowym środowisku, poznać zasady obowiązujące w innych klubach, co na pewno będzie dla niego rozwijające - oświadczyła Dolecka.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Czy postawa ONICO AZS PW w tym sezonie była rozczarowaniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×