Ewelina Ryznar: Apetyt rośnie w miarę jedzenia

PAP / Tytus Żmijewski / Ewelina Ryznar (z lewej) z Martą Wójcik
PAP / Tytus Żmijewski / Ewelina Ryznar (z lewej) z Martą Wójcik

W 25. kolejce Orlen Ligi siatkarki Giacomini Budowlanych pokonały 3:2 rzeszowianki i zapewniły sobie utrzymanie. - Apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz chcemy zająć jak najwyższe miejsce - przyznała Ewelina Ryznar, środkowa torunianek.

Po piątkowym zwycięstwie z Developresem SkyRes Rzeszów podopieczne Nicoli Vettoriego zajmują 7. lokatę w tabeli rozgrywek i mają realne szanse, by w fazie play-off zagrać właśnie o tą pozycję.

Torunianki, zanim zaczęły myśleć o walce o 7. miejsce w Orlen Lidze, musiały zapewnić sobie utrzymanie. Do tego potrzebowały zwycięstwa w piątkowym starciu z rzeszowiankami. Ostatecznie po pięciosetowej rywalizacji zrealizowały ten cel, odrabiając straty od stanu 0:2 w setach.

- Kamień spadł nam serca. Mecz był bardzo ciężki, przede wszystkim pod względem mentalnym. Udźwignęłyśmy jednak to spotkanie, wygrałyśmy i teraz apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli - podkreśliła Ewelina Ryznar.

Początek meczu w Arenie Toruń nie wskazywał jednak, że miejscowe będą musiały odrabiać straty od stanu 0:2. Torunianki świetnie rozpoczęły pojedynek i prowadziły 11:6. Wówczas przejście zrobiły jednak rywalki i w polu zagrywki stanęła Anna Kaczmar. Przy serwisie rozgrywającej, rzeszowianki zdobyły 11 punktów w jednym ustawieniu, dzięki czemu pewnie wygrały premierową partię, a i w drugiej były zdecydowanie skuteczniejsze od rywalek.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka chciałam się poddać, to były bardzo ciężkie dni

- Zagrywka Anny Kaczmar była bardzo trudna. Szkoda tego przestoju, ponieważ rywalki odzyskały w tym momencie pewność siebie, którą straciły po dobrym początku meczu w naszym wykonaniu. Wróciłyśmy jednak do gry i to jest najważniejsze - podkreśliła środkowa.

Ewelina Ryznar nie rozpoczęła meczu w wyjściowym składzie. Nicola Vettori desygnował swoją podopieczną na boisko w trzecim secie, w którym rozmówczyni WP SportoweFakty zmieniła Annę Lewandowską.

- Cieszę się, że mogłam pomóc zespołowi. Wygrywa jednak cała drużyna. Najważniejsze jest dobro zespołu, a nie to która z nas gra na parkiecie - zapewniła środkowa.

W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Giacomini Budowlani podejmą KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Zwycięstwo za trzy punkty zapewni miejscowym 7. miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Torunianki w tym meczu będą chciały wygrać także dlatego, iż w pierwszym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie Marta Wójcik i jej koleżanki przegrały z KSZO po bardzo słabej grze.

- Każdy mecz w tym sezonie chcieliśmy wygrać, ale tym razem będziemy podwójnie zmobilizowani. W pierwszej części rundy zasadniczej przegraliśmy z KSZO w fatalnym stylu i teraz chcemy zatrzeć to złe wrażenie - podkreśliła Ewelina Ryznar.

Mecz zaplanowano na niedzielę 26 marca na godzinę 17:00. Relacja na żywo z pojedynku na WP SportoweFakty.

Komentarze (0)