Na 62-osobowej liście powołanych do reprezentacji Polski na sezon 2017 znalazło się nazwisko 37-letniego Łukasza Żygadły, który nie grał w kadrze za kadencji poprzedniego selekcjonera. Ferdinando De Giorgi pracował z nim w klubie w lidze rosyjskiej.
- Czemu miałbym go nie powoływać? To wciąż bardzo dobry zawodnik. Łukasz na pewno będzie brany pod uwagę, ale muszę z nim jeszcze podyskutować o tym, jaką on ma wizję i jak widzi swoją rolę w zespole - powiedział trener w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Lista opublikowana przez PZPS liczyła wiele nazwisk, ale zabrakło na niej Zbigniewa Bartmana, który tak samo jak Żygadło ostatni raz grał w kadrze za czasów Andrei Anastasiego. Zawodnik stale deklaruje chęć reprezentowania barw narodowych.
-
To nieporozumienie. Ogłoszona lista została stworzona na potrzeby ministerstwa sportu i Bartman był pechowcem, że się na niej nie znalazł. Czysty przypadek. Na tej liście mogłoby być jeszcze 20 nazwisk i nie ma co się do niej przywiązywać. Ważne będą moje pierwsze powołania, ale jeszcze ważniejsze te drugie, kiedy już poznam wszystkich zawodników. Na Ligę Światową wybiorę 21 graczy i tego muszę się trzymać. Ale na mistrzostwa Europy lista może zostać zmodyfikowana na podstawie doświadczeń - tłumaczył Włoch.
Na liście znalazł się Bartosz Kurek, ale nie jest jasne, na jaką pozycję jest przewidziany. U Antigi grał jako pierwszy atakujący w zespole, ale obecnie w PGE Skrze wychodzi na boisko od kilku tygodni jako przyjmujący. Na tej pozycji grał wcześniej przez wiele lat. - Będę z nim rozmawiał na ten temat jeszcze przed powołaniami. Na razie ma ważne mecze w klubie i nie chcę mu zawracać głowy. Ważne jest to, czego chce Bartek - zapowiedział nowy szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
Termin ogłoszenia 21-osobowej kadry na rozgrywki Ligi Światowej to 10 kwietnia. Zgodnie z wytycznymi FIVB musi się w niej znajdować odpowiednia liczba zawodników, którzy reprezentowali Polskę w ostatniej imprezie międzynarodowej (czyli na igrzyskach w Rio).
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zaskoczyliśmy tym przeciwnika
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)