Developres SkyRes zwycięstwem przed własną publicznością zakończył rundę zasadniczą. Rzeszowianki w trzech setach rozprawiły się z Impelem Wrocław. Teraz oba zespoły czekają pojedynki w fazie play-off.
- Ten mecz nie stał na wysokim poziomie. Zagrałyśmy dobrze zagrywką i taktycznie, to nas uratowało. Cieszymy się z trzech punktów, bo utwierdziły nas na czwartym miejscu i same sobie tą czwórkę zagwarantowałyśmy. Nikt nam tego za darmo nie dał - stwierdziła Klaudia Kaczorowska.
Siatkarki z Podkarpacia czuły się pewnie stając za linią 9. metra. Ich agresywny serwis pozwolił odrzucić przeciwniczki od siatki. - Zagrywka ustawia całą grę. Jeżeli rywal ma problemy z przyjęciem to łatwiej ustawić blok. Tak to działa u nas, pozwala na to dobra taktyka. A dzięki dobrej zagrywce rozdawałyśmy karty - oceniła zawodniczka Developresu SkyRes.
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek
W półfinałowej potyczce, ekipa z Rzeszowa zmierzy się z Chemikiem. Policzanki niemal przez cały sezon były niezwyciężone i dopiero w końcówce rundy zasadniczej odniosły trzy porażki. - My też dwa ostatnie pojedynki przegrałyśmy. Nie można nas stawiać na piedestale. Będzie ciężko bo gramy mecz i rewanż, więc z jednej i z drugiej strony będzie zacięta walka, o każdy punkt i set, bo nawet najmniejszy punkt będzie się liczył - przyznała siatkarka i dodała - Mamy teraz troszeczkę czasu aby się przygotować do tych spotkań. Cieszymy się, że kończymy zwycięskim meczem, bo trochę nas to podbuduje.
W obecnym sezonie system rozgrywek play-off przybrał kształt europejskich pucharów. O tym kto awansuje do finału rozgrywek decyduje dwumecz z możliwością złotego seta w przypadku remisu. - Bardziej sprawiedliwa jest gra do trzech zwycięstw, bo wygrać trzy mecze, a jeden i złotego seta, to nie jest adekwatne do aktualnej formy. Trzeba jednak brać co jest i udowodnić, nawet gdyby to miał być tylko jeden mecz, że się jest lepszym i wygrać go - zakończyła Kaczorowska.
Czy Developres SkyRes zakończy sezon 2016/2017 na pozycji medalowej? 
