ŁKS Commercecon - Tauron MKS: dąbrowianki bliżej pozostania w Europie

Materiały prasowe / CEV
Materiały prasowe / CEV

Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź przegrały na własnym terenie 0:3 z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza i znacznie oddaliły się od piątego miejsca na koniec rozgrywek Orlen Ligi.

Do rywalizacji o teoretycznie ostatnie premiowane w przyszłym sezonie udziałem w rozgrywkach europejskich miejsce stanęły: piąty po fazie zasadniczej Tauron MKS i plasujący się lokatę niżej ŁKS Commercecon. Dla łódzkiego beniaminka fakt zakończenia sezonu na minimum szóstym miejscu to już niewątpliwie sukces, ale historia rywalizacji z dąbrowiankami w sezonie 2016/2017 nie stawiała ich na straconej pozycji w wyścigu o najlepszą piątkę.

W pierwszych minutach czwartkowego spotkania inicjatywa należała jednak do przyjezdnych. Łodzianki miały problem ze wstrzeleniem się w boisko, a po błędzie Izabeli Kowalińskiej przy stanie 6:9 o pierwszy czas na żądanie poprosić musiał Michal Masek. Jego interwencja na niewiele się zdała, a poza indywidualnymi przebłyskami, na przykład na zagrywce, siatkarki ŁKS Commercecon kompletnie oddały pole przyjezdnym i inauguracyjną partię przegrały wyraźnie 19:25.

Od początku drugiej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Prowadzone na parkiecie przez świetnie dysponowaną Helenę Horkę doświadczone przyjezdne szybko wypracowały sobie przewagę i długo nie pozwalały gospodyniom na jej zmniejszenie. Dopiero przy zagrywce Lucie Muhlsteinovej beniaminek wziął się porządnie do roboty i odrobił całą pięciopunktową stratę (14:14).

Zryw łodzianek trwał jednak tylko moment. Ostatni głos w tym secie należał do zawodniczek Taurona MKS. Gościom wystarczyła krótka przerwa na żądanie Magdaleny Śliwy, by odzyskać rytm i bez większych problemów wyjść na prowadzenie 2:0 w całym meczu i znacznie zbliżyć się do zajęcia piątej lokaty na koniec sezonu 2016/2017. Dwa wygrane sety były już bardzo dobrą zaliczką, a ich przebieg nie zwiastował większych emocji po dziesięciominutowej pauzie.

Scenariusz trzeciej odsłony nie odbiegał znacząco od tego znanego z dwóch poprzednich, choć tym razem dąbrowianki wyższy bieg wrzuciły dopiero w połowie partii. Łodzianki nie były w stanie znaleźć sposobu na dobrze funkcjonujące skrzydła Taurona MKS, mimo że teoretycznie bardziej doświadczoną Darię Paszek zastąpiła trzy lata młodsza Marta Ciesiulewicz. Przyjezdne na zakończenie meczu wygrały pewnie 25:17 i ze spokojem mogą oczekiwać na rewanż na własnym terenie i zakończenie walki o kolejną przepustkę do Europy.

ŁKS Commercecon Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (19:25, 21:25, 17:25)

ŁKS Commercecon: Muhlsteinova, Kwiatkowska, Oleksy, Kowalińska, Wołoszyn, Sielicka, Strasz (libero) oraz Osadchuk, Rafałko.

Tauron MKS: Weiss, Dziękiewicz, Paszek, Horka, Sikorska, Kaliszuk, Lemańczyk (libero) oraz Ciesiulewicz.

MVP spotkania: Kathleen Weiss.

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

Komentarze (2)
avatar
VikingEpica
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co o tym piszecie w ogóle. Nasze klubiki i tak standardowo oleją europejskie puchary jako jedyne w Europie.