Przyjmujący został już ukarany finansowo, a w tym tygodniu Wszechrosyjska Federacja Siatkówki postanowiła pójść o krok dalej. Klub, w którym gra Aleksiej Spiridonow, Jenisej Krasnojarsk, otrzymał ostrzeżenie, że na kolejne wybryki działacze nie będą przymykać oczu. Jeśli zawodnik będzie się nieodpowiednio zachowywał zostanie zdyskwalifikowany. Na razie federacja postanowiła ukarać go warunkowym zawieszeniem na rok.
Przypominamy, że podczas meczu Jeniseja Krasnojarsk z Jugrą Samotłorem Niżniewartowsk Spiridonow zarzucił arbitrom niesprawiedliwe sędziowanie i celowe wypaczanie wyniku spotkania. Zaproponował nawet, że zapłaci im odpowiednią kwotę, jeśli tylko będą sprawiedliwi. Potem całą sytuację zawodnik próbował obrócić w żart, ale działaczom nie było do śmiechu i został ukarany: najpierw finansowo, a teraz zawisła na nad nim groźba dyskwalifikacji.
Po interwencji działaczy federacji w klubie, siatkarz oficjalnie przeprosił za swoje postępowanie. - Przepraszam za nieodpowiednie zachowanie i niepochlebne słowa pod adresem sędziów prowadzących spotkanie Jenisej Krasnojarsk - Jugra Samotłor. - To zdarzenie było wynikiem negatywnych emocji po przegranym meczu. Jest mi szczerze przykro z powodu całej sytuacji i obiecuję, że będę kontrolował swoje emocje i nie dopuszczę do podobnego zdarzenia.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Golla: Robię wszystko, aby trafić do reprezentacji Polski
Żaden z rosyjskich działaczy nie odniósł się publicznie, jak do tej pory, do informacji przekazywanych przez media na temat zawieszenia Spiridonowa. Sam zawodnik również nie chce komentować tych doniesień.