Atom Trefl Sopot zadowolony ze swojej postawy: Myślałyśmy, że będzie 3:0

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa

Atom Trefl Sopot uniknął baraży i z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyną powalczy o 9. miejsce. Pierwsze spotkanie tego dwumeczu padło łupem Atomówek, które zwyciężyły 3:2. Młode sopocianki były zadowolone ze swojego występu.

Dwumecz o 9. miejsce rozpoczął się od zaciętej walki w Sopocie. Atom Trefl Sopot i Polski Cukier Muszynianka Muszyna spotkały się już po raz czwarty w tym sezonie. Wcześniej dwa razy pojedynki tych drużyn kończyły się w tie-breakach (choć zwycięzca się zmieniał), nie inaczej było i tym razem. 3:2 zwyciężyły gospodynie, które świetnie weszły w mecz, wygrywając pierwszą partię 25:25.

- Lubimy te tie-breaki z Polskim Cukrem Muszynianką - śmiała się Monika Fedusio, 18-letnia zawodniczka Atom Trefla. - Po pierwszym secie chyba wszyscy myśleli, że będzie szybkie 3:0, zespół z Muszyny się postawił i spotkanie było naprawdę zacięte. Myślę, że drugi mecz też taki będzie. Ta walka o miejsca poniżej „czwórki”, też jest ważna, bo można już grać swoje bez żadnej presji - dodała młoda przyjmująca, MVP niedzielnego spotkania.

Fedusio przyznaje, że jej drużyna może być zadowolona z wyniku w tym sezonie. - Chyba nikt nie spodziewał się, że skończymy na dziewiątym miejscu, raczej nastawialiśmy się na walkę w barażach, także nas ta pozycja cieszy - mówi otwarcie.

Justyna Łukasik z kolei tłumaczy, że kluczem do wszelkich osiągnięć jest gra drużynowa. - Nigdy nie było tak, że jedna osoba ciągnie zespół, bo nic byśmy nie osiągnęły. Zawsze walczył cały zespół i minimum trzy osoby trzymały wynik - podkreśla środkowa.

ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak

Komentarze (0)