AZS Częstochowa walczy o PlusLigę. Działacze zgłosili protest w sprawie barażów

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / AZS Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / AZS Częstochowa

Aluron Virtu Warta Zawiercie w barażach o miejsce w PlusLidze nie dała żadnych szans AZS-owi Częstochowa. Przegrani nadal walczą o pozostanie w elicie i złożyli protesty dotyczące wszystkich meczów barażowych.

Baraże pomiędzy AZS-em Częstochowa i Aluron Virtu Wartą Zawiercie nie dostarczyły wielu sportowych emocji. Rywalizację 3:1 wygrali zawiercianie, którzy byli drużyną o klasę lepszą niż ostatni zespół PlusLigi. Choć sportowo zawiercianie zapewnili sobie miejsce w elicie, to wciąż nie mogą być pewni awansu.

Wszystko przez protesty złożone przez działaczy AZS-u. Przed każdym z czterech barażowych spotkań częstochowianie wysyłali odpowiednie pisma do PLPS, w którym domagali się weryfikacji wyników meczów na walkowery. Zarządcy AZS-u Częstochowa za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do barażów i jeszcze przed ich rozpoczęciem wykazywali szereg przepisów, których nie spełniał zespół z Zawiercia.

Baraże jednak doszły do skutku. Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że w protestach AZS zawarł kilka zarzutów. Do najważniejszych zalicza się fakt, że Aluron Virtu Warta Zawiercie akces do gry o PlusLigę zgłosiła po 31 grudnia 2016 roku, co zdaniem częstochowskich działaczy oznacza, że złamany został regulamin i rada nadzorcza PLPS nie powinna dopuścić zespół z Zagłębia Dąbrowskiego do barażowej rywalizacji.

Nie jest to jedyny zarzut AZS-u dotyczący regulaminowych nieścisłości. Częstochowianie wykazali brak odpowiedniej infrastruktury. W Zawierciu nie ma hali mogącej pomieścić 1 500 widzów, choć jak zapewniają władze miasta rozwiązaniem jest zakup mobilnych trybun, które zwiększyłyby pojemność obiektu OSiR.

ZOBACZ WIDEO Gwiazda światowego boksu przegrywa przed czasem, to koniec kariery?

Kolejnym zarzutem jest brak w zawierciańskim klubie grup juniorskich na poziomie kadeta i młodzika. Zdaniem AZS-u, Aluron Virtu Warta nie dała też gwarancji wykupu akcji. Z naszych informacji wynika, że jeżeli protesty zostaną odrzucone przez PLPS, to AZS może skierować sprawę do sądu.

Dodajmy, że również częstochowski zespół nie spełnia wszystkich regulaminowych wymogów zezwalających na grę w PlusLidze. Zgodnie z przepisami, by być pewnym uczestnictwa w siatkarskiej ekstraklasie, należy wygrać pięć spotkań w fazie zasadniczej. AZS tylko cztery razy schodził z parkietu zwycięski. Sprawa z pewnością będzie miała dalszy ciąg, o czym będziemy na bieżąco informować. Wkrótce postaramy się przedstawić stanowiska obu klubów.

Komentarze (25)
avatar
p_
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medaliki już się ośmieszają, dajcie spokój, cały kraj się z was śmieje 
avatar
shtrekCz-wa
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym wyrazić swój podziw dla ludzi, którzy są w stanie oglądać w tv grę drużyny z Częstochowy. Nie jestem jakimś zagorzałym kibicem siatkarskim, ale nawet ja mogę zauważyć, że poziomem AZS Czytaj całość
kapan
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bosek i ta banda nieudacznikow skompromitowali pojecie kompromitacji ! Wsyd i chanba ! 
avatar
benedykt 16
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie pękaj panie Boski . Walczyć o Plus-Ligę . Jest okazja to się sądzić . Niech sobie Zawiercie gra w Zawierciu . A my po wieczne czasy będziemy grać ogony i trenować młodzież ,która pod trene Czytaj całość
avatar
hanna
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kompletny brak honoru! Na boisku powinni pokazać, że mają papiery na grę w PL, a nie teraz doszukiwać się błędów przeciwników.