Aktualni mistrzowie Rosji w półfinałowym spotkaniu byli nie do zatrzymania i w nieco ponad godzinę pokonali zespół prowadzony przez Giennadija Szypulina. Wiodącą postacią w Zenicie był Maksim Michajłow, który dla swojego klubu zdobył dwadzieścia punktów. Po drugiej stronie siatki zawodnicy mieli problem ze skończeniem własnej akcji, a także nie byli w stanie obronić potężnych ataków Wilfredo Leona. Triumfator tegorocznej Ligi Mistrzów po raz dziewiąty powalczy o tytuł dla najlepszego rosyjskiego klubu.
Zenit Kazań - Biełogorie Biełgorod 3:0 (25:15, 25:17, 25:18)
Więcej emocji było w drugim półfinale, gdzie moskiewska drużyna w zaciętej rywalizacji pokonała Lokomotiw Nowosybirsk. W pierwszym secie gra toczyła się punkt za punkt i dopiero w końcówce lepsi okazali się podopieczni Jurija Mariczewa. W drugiej partii już na początku klub ze stolicy Rosji uzyskał dwupunktową przewagę, dzięki której bez większych problemów pokonał Lokomotiw. W trzeciej odsłonie spotkania wydawało się, że zespół z Nowosybirska nie będzie w stanie przeciwstawić się rozpędzonemu rywalowi, bowiem po drugiej przerwie technicznej klub z Moskwy prowadził aż siedmioma punktami. Tymczasem ekipa Płamena Konstantinowa zdołała odrobić straty, jednak w najważniejszym momencie akcję skończył Dmitrij Szczerbinin, a punkt, który był przepustką do finału zdobył Igor Filippow.
Dynamo Moskwa - Lokomotiw Nowosybirsk 3:0 (25:23, 25:22, 25:23)
Finał oraz mecz o brązowy medal zostanie rozegrany 11 maja.
ZOBACZ WIDEO: Stefan Meszaros efektownie nokautuje na gali Kickboxing Talents w Żylinie