Prezydent Katowic: Sport na każdym poziomie wymaga wielkiej troski

Do siatkarskich mistrzostw Europy w Polsce zostało 100 dni. Katowice już ogłosiły gotowość do ugoszczenia najlepszych ekip kontynentu, a prezydent Marcin Krupa zapowiedział atrakcje dla wizytujących stolicę Górnego Śląska.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
WP SportoweFakty

Michał Kaczmarczyk, WP SportoweFakty: Skoro rozmawiamy w restauracji Królestwo, wypada zapytać, czy według pana siatkówka w Polsce i w Katowicach jest traktowana po królewsku.

Marcin Krupa, prezydent Katowic: Na to zasługuje! Atmosfera, która towarzyszy rozgrywkom siatkarskim, jest wspaniała i prorodzinna niezależnie od tego, czy to polska liga, puchary w Europie czy mecze reprezentacji. Wszyscy się doskonale bawią przy tym sporcie i to jest jego siła.

Katowice to wciąż silny ośrodek reprezentacyjnej siatkówki, ale konkurencja nie śpi. Coraz więcej najważniejszych imprez w tej dyscyplinie sportu odbywa się w krakowskiej Tauron Arenie, Gdańsk też nie zwalnia tempa...

Dobrze się stało, że najważniejsze mecze ostatnich mistrzostw świata były rozgrywane właśnie w Katowicach. To właśnie tutaj nasi siatkarze zdobyli tytuł mistrza globu, a więc można powiedzieć, że Spodek jest dla Polski szczęśliwą halą. Ale trzeba jeszcze wspomnieć, że z innych krajów dochodzą do nas głosy, że to właśnie w Spodku czują się najbardziej komfortowo. Ta bliskość kibica, atmosfera towarzysząca spotkaniom dodaje skrzydeł zawodnikom. Zresztą od lat powtarza się, że ten obiekt to mekka nie tylko polskiej, ale i światowej siatkówki.

Czyli gdybym zapytał pana o najlepsze wspomnienie związane z kadrą siatkarzy, to byłyby to finały mistrzostw świata sprzed trzech lat?

Tak, zdecydowanie. Nastrój, jaki panował wtedy w Spodku, był nie do zapomnienia i nie do opisania. Mam wrażenie, że nie tylko siatkarze sięgnęli wtedy po mistrzostwo, ale także nasi kibice, którzy wiernie zagrzewali swoich ulubieńców do boju i dodawali im energii do walki. To było najlepsze wydarzenie siatkarskie nie tylko w Katowicach, ale i w tej części Europy.

ZOBACZ WIDEO Kochanowski jak Milik. "Naszym celem jest złoto MŚ juniorów"

Jak zamierzacie ugościć polskich i zagranicznych kibiców podczas turnieju Eurovolley 2017?

Chcemy, aby rozgrywki w Spodku były jedną z wielu atrakcji przygotowywanych dla kibiców i przyjezdnych. Zamierzamy zorganizować szereg różnych eventów, w tym specjalną strefę kibica, która tym razem będzie nie pod Spodkiem, ale na rynku, w samym centrum miasta. Po raz pierwszy będziemy realizowali jednocześnie dwie duże imprezy, tą drugą będą targi górnicze i postaramy się, aby te wydarzenia egzystowały w pełnej symbiozie sportowe-gospodarczej ze sobą.

Dodatkowo szykujemy turystyczny tour po Katowicach, ale nie tylko: zamierzamy rozszerzyć jego obszar na całą metropolię, jako że nadchodzące mistrzostwa będą pierwszym wydarzeniem sportowym po 1 lipca, czyli początku istnienia metropolii śląsko-zagłębiowskiej.

Zamierzacie szeroko promować turniej w regionie?

Myślę, że już nie potrzebujemy tak dużej reklamy jak jeszcze kilka lat temu, kiedy nasze działania były prowadzone na szeroką skalę. Dzisiaj kibic wie, gdzie przeprowadza się najlepsze sportowe imprezy i nieskromnie dodam, że chodzi właśnie o nasze miasto i Spodek. Ta informacja w świecie siatkarskim już dawno poszła w świat, natomiast przeprowadzamy działania związane z zachęcaniem dzieci i młodzieży do siatkówki młodzieżowej i realizujemy w katowickich szkołach programy zachęcające do gry.

Jak to wygląda w praktyce?

To głównie turnieje siatkarskie z udziałem gwiazd sportu, a także artystów. Mowa nie tylko o naszych obecnych reprezentantach kraju, ale i wyłonionych przez nas ambasadorów mistrzostw Europy w Katowicach, jak choćby Piotr Gruszka, Waldemar Wspaniały czy aktorka Anna Guzik. To ludzie, którzy dodają wiele energii młodym ludziom, być może przyszłym siatkarzom i siatkarkom.

Nowy magistrat Katowic od początku swojej kadencji postawił na budowę silnej marki GKS-u, i to we wszystkich sekcjach, także siatkarskiej. Ta inwestycja powoli się zwraca?

Trudno mówić o pełnym zwrocie, natomiast należy podkreślać, że w naszym kraju sport na każdym poziomie wymaga wielkiej troski. Jeżeli chcemy grać o najwyższe cele w naszych krajowych ligach oraz rozgrywkach międzynarodowych, to hokej, piłka nożna i siatkówka wymagają finansowania. Zdecydowaliśmy się na to, zamierzamy na zdrowych zasadach wyprowadzić klub na prostą i postawić go na nogi, by prezentował odpowiedni poziom. A ten poziom powinien zachęcić w przyszłości sponsorów do większego włączenia się we wspieranie klubów sportowych. Nie chodzi tylko o GKS Katowice, wiele innych drużyn w naszym kraju potrzebuje takiej pomocy.

Patrzycie odważnie w przyszłość, czego dowodem są plany budowy nowego kompleksu sportowego, w którym trenowałyby i grałyby wszystkie sekcje katowickiego GKS-u.

To była kwestia budowy solidnej konstrukcji klubu opartej na trzech sekcjach: piłkarskiej, siatkarskiej i hokejowej. Chodziło o to, by wskazać, że najważniejszym klubem sportowym w mieście jest GKS i to on ma największą szansę na występy w najlepszych ligach. Młodzi ludzie trenujący i występujący w różnych drużynach tego klubu mają mieć zakodowane w głowie, że w przyszłości zagrają w pierwszej drużynie GieKSy i będą zdobywali z tym klubem najważniejsze trofea.

Czy wybierasz się na mecze siatkarskich mistrzostw Europy w katowickim Spodku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×