Obie ekipy wygrały bez straty punktu swoje piątkowe i sobotnie spotkania, więc to niedzielny mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Niemiec miał rozstrzygnąć o awansie na mistrzostwa świata.
Od początku meczu widać było dużą mobilizację i świadomość stawki po obu stronach siatki. Gra była bardzo wyrównana, a prawie wszystkie akcje przedłużone. Zwłaszcza gospodarze grali doskonale w obronie i w asekuracji (7:8). Przy zagrywce Norberta Hubera Polacy odskoczyli na dwa punkty i trener Niemców wziął czas oraz zdecydował się na podwójną zmianę. Niewiele to pomogło, świetny serwis i nieomylny w ataku Tomasz Fornal to były atuty, na które rywale nie mogli znaleźć odpowiedzi (12:16). W końcówce seta Biało-Czerwoni roztrwonili jednak całą przewagę i musieli się mocno zmobilizować, żeby wygrać. Świetny atak Kochanowskiego zakończył pierwszą odsłonę.
Drugi set do połowy przebiegał całkowicie pod dyktando Polaków, którzy dzięki doskonałej serii Jakuba Kochanowskiego w polu serwisowym wysoko prowadzili. Jednak potem się rozluźnili i ponownie pozwolili Niemcom odrobić całą stratę. Popełniali błędy w każdym elemencie, a gospodarze wręcz "gryźli" boisko. Słabo w ataku spisywał się Jakub Ziobrowski i zastąpił go Domagała. Znów doszło do zaciętej końcówki i po raz kolejny w niej uwidoczniło się doświadczenie i ogranie polskich juniorów, którzy spokojnie wygrali kluczowe akcje.
Trzeci set zaczął się od bardzo wyrównanej gry, ale po pierwszej przerwie technicznej coraz lepiej grali Niemcy. Świetna zagrywka nominalnego kadeta Webera zupełnie rozstroiła Biało-Czerwonych i dała pięciopunktowe prowadzenie gospodarzom. Choć Polacy gonili rywali, to ci wciąż wywierali presję, zwłaszcza w serwisie i w obronie. Gospodarze mieli pięć piłek setowych, ale przy zagrywce Hubera nie byli w stanie zakończyć żadnej z nich i doszło do gry na przewagi. W tej po raz kolejny górą byli podopieczni trenera Sebastiana Pawlika.
Niemcy - Polska 0:3 (23:25, 23:25, 24:26)
Niemcy: Auste, Tille, Balster, Bogachev, Krick, Binder, Zenger (libero) oraz Weber, Thiel, Schief, Krage.
Polska: Kwolek, Kochanowski, Kozub, Ziobrowski, Huber, Fornal, Gruszczyński (libero) oraz Domagała, Woch.
***
Belgia - Łotwa 3:0 (25:19, 25:22, 25:15)
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Polska | 3 | 3-0 | 9:0 | 9 |
2. | Niemcy | 3 | 2-1 | 6:5 | 6 |
3. | Belgia | 3 | 1-2 | 4:6 | 3 |
4. | Łotwa | 3 | 0-3 | 1:9 | 0 |
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję