Sobota na Torwarze rozpoczęła się najbardziej egzotycznie, jak tylko mogła. Po przeciwnych stronach siatki stanęły bowiem Cypryjki i Islandki, które już niemal na pewno zajmą dwa ostatnie miejsca w turnieju, ale w nadchodzącym tygodniu czekają je Igrzyska Małych Państw.
Scenariusz pierwszej i trzeciej odsłony był mniej więcej podobny. Niewielką przewagę na początku osiągały Cypryjki i bez większych kłopotów ją dowoziły do końca. Islandki miały szansę na zwycięstwo w drugim secie, lecz nie wykorzystały piłki setowej, po czym przegrały dwie kolejne akcje i uległy do 24.
Cypr - Islandia 3:0 (25:20, 26:24, 25:21)
Cypr: Ioannou, Zembyla, Zakchaiou K., Charalambous, Chatzikonstanta, Iordanous, David (libero) oraz Manitarou, Leonidou.
Islandia: Jónsdottir, Vigfursdottir, Svavarsdottir, Gretarsdottir, Einarsdóttir, Sigurdardóttir, Bjornsdottir (libero) oraz Karlsdóttir, Eiriksdottir, Agisdóttir, Gunnarsdottir, Eiriksdóttir.
***
Wicemistrzynie olimpijskie nie zawiodły i po raz kolejny udowodniły swoją wyższość. Tym razem nad reprezentacją Słowacji. Drużyna Zorana Terzicia już na początku pokazała różnicę klas i wygrała pierwszego seta 25:8. W drugim pozwoliła rywalkom zdobyć o sześć "oczek" więcej.
Dystans między obiema ekipami najbardziej zatarł się w trzeciej części gry. Nadal inicjatywa leżała po stronie Serbek, ale przeciwniczki cały czas były o 2-3 punkty z tyłu. Finalnie siatkarki z Bałkanów zwyciężyły 25:18. Podczas turnieju w Warszawie nie przegrały jeszcze ani jednego seta.
Słowacja - Serbia 0:3 (8:25, 14:25, 18:25)
Słowacja: Kosekova, Salanciova, Abrhamova, Sunderlikova, Radosova, Pencova, Valachova (libero) oraz Herelova, Palgutova.
Serbia: Zivković, Mihajlović, Veljković, Bosković, Malesević, Stevanović, Popović (libero) oraz Antonijević, Ninković.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne