LŚ: zmienne szczęście debiutantów. Jak Ferdinando De Giorgi wypadnie na tle poprzedników?
Zagraniczni trenerzy reprezentacji Polski w pierwszych meczach Ligi Światowej w naszym kraju radzili sobie ze zmiennym szczęściem. Jak na ich tle wypadnie Ferdinando De Giorgi?
Ten fakt może sprawić, że debiutant odczuje stres i presję. Jak zagraniczni trenerzy reprezentacji Polski radzili sobie w swoich pierwszych meczach Ligi Światowej przed polską publicznością?
W 2005 roku rozgrywki Ligi Światowej Biało-Czerwoni rozpoczęli od dwumeczu w Polsce. W Bydgoszczy zagrali z Argentyńczykami. Dla Raula Lozano te spotkania były wyjątkowe, przecież po drugiej stronie siatki stali jego rodacy. Sentymenty odeszły na bok, a Polacy zanotowali dwa zwycięstwa, oba w stosunku 3:1.
Liga Światowa 2005 - pierwsze mecze Raula Lozano w Polsce:Przeciwnik | Wynik | Miasto |
---|---|---|
Argentyna | 3:1 (25:20, 23:25, 25:23, 25:23) | Bydgoszcz |
Argentyna | 3:1 (19:25, 25:22, 25:21, 25:22) | Bydgoszcz |
Następcą Lozano był inny Argentyńczyk, Daniel Castellani. W 2009 roku dopiero trzeci dwumecz Polacy rozegrali przed własną publicznością, w Łodzi zmierzyli się z Brazylijczykami. ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tego pytania Pazdan nie zapomni
Castellani wypadł znacznie gorzej niż jego poprzednik, ale miał też trudniejszego rywala. Jego debiut przed polskimi kibicami zakończył się dwiema porażkami bez żadnego wygranego seta.
Liga Światowa 2009 - pierwsze mecze Daniela Castellaniego w Polsce:Przeciwnik | Wynik | Miasto |
---|---|---|
Brazylia | 0:3 (23:25, 22:25, 10:25) | Łódź |
Brazylia | 0:3 (19:25, 21:25, 20:25) | Łódź |