Działacze FIVB pracują nad "ulepszeniem" siatkówki. Podczas MŚ U-23 przetestują kolejną innowację

 / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki

Działacze FIVB od pewnego czasu zaskakują środowisko pomysłami mającymi na celu uatrakcyjnienie siatkarskich widowisk. Kolejny rewolucyjny przepis ma być testowany w trakcie turnieju mistrzostw świata U-23.

Przed kilkoma tygodniami działacze FIVB poinformowali, że podczas turnieju mistrzostw świata U-23 testowany będzie nowy system rozgrywania meczów. Ustalono, że sety trwać będą do 15 punktów, zaś partii w meczu byłoby maksymalnie siedem (innymi słowy, możliwe byłyby wyniki 4:3, 4:2, 4:1 lub 4:0).

Kolejnym pomysłem była likwidacja "coaching zone", czyli strefy między ławką rezerwowych a parkietem, w której w trakcie spotkania musi znajdować się trener. Wspomniane rozwiązania zostaną przetestowane podczas kobiecych i męskich mistrzostw świata do lat 23, których gospodarzami będą Słowenia (siatkarki) i Egipt (siatkarze).

Jak donosi serwis volleyball.it, na tym nie koniec rewolucji, jaką zamierzają wprowadzić działacze światowej federacji. W trakcie młodzieżowego mundialu testowane mają być dwa kolejne przepisy, zdaniem siatkarskich sympatyków, zupełnie absurdalne.

Pierwszy z nich dotyczy zawodników wykonujących zagrywkę z wyskoku. Według nowych wytycznych, po wykonaniu serwisu siatkarz nie mógłby przekroczyć linii 9. metra.

Ograniczenie dotyczyć miałoby także wykonywania ataków. Gracz zbijający piłkę zza 3. metra, musiałby wylądować przed wyznaczoną linią.

ZOBACZ WIDEO: Polski pilot paralotni przeżył chwile trwogi. "Musiałem ratować się spadochronem"

Źródło artykułu: