Pary walczące o awans do ścisłego finału
Pilanie jako ostatni rozpoczęli zmagania w finałowej parze. W związku z przełożonymi terminami, rozpoczynali od niedzieli. Podobnie było z rewanżem w Wałbrzychu, który to odbył się w poniedziałek. Dmuchając na zimne, czwarty mecz miał odbyć się we wtorek a piąty w piątek. Z planów jednak wyszły nici, bowiem faworyt tej grupy, po dwóch łatwych zwycięstwach u siebie, ponownie pokonał Victorię na jej terenie tym razem 3:1, kończąc całą rywalizację.
Na pewno kibice zacierali ręce na pojedynki obu ekip, niestety dysproporcja umiejętności była aż nadto widoczna i krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa ekipa Janusza Ignaczaka musiała przełknąć gorzką pigułkę.
Trzeba jednak pochwalić wałbrzyszan za dokonania z całego sezonu, gdzie z każdym kolejnym spotkaniem pięli się w górę tabeli, zapewniając sobie pierwszą czwórkę w ostatniej kolejce. Drugie miejsce na pewno przed sezonem braliby w ciemno.
Victoria Wałbrzych - Joker Piła 1:3
Stan rywalizacji 3:0 awans Joker
Rosiek w półfinale sensacyjnie ograł Sudety Kamienna Góra, więc kolejnego rywala wcale się nie bał. W poprzednich spotkaniach uległ Czarnym, więc pałał rządzą rewanżu. Siatkarze z Rząśni, mieli już nie lada problemy ze Skrą w półfinale, więc mieli sporo męczących pojedynków na koncie.
Po podziale zwycięstw w tie breakach w pierwszych spotkaniach w Rząśni, rewanż również zanosił się na zacięty. Spotkanie numer trzy okazało się jednak jednostronnym widowiskiem w którym dominowali gospodarze. Na kolejny mecz musieliśmy czekać do poniedziałku, ponieważ hala w Sycowie była zajęta. Tym razem emocji było aż nadto. Po pięciu dramatycznych setach, znów gospodarze cieszyli się z wygranej, ostatecznie eliminując z dalszych rozgrywek przyjezdnych.
Jeszcze w trakcie sezonu zasadniczego jeden z liderów sycowian, Łukasz Murdzia tonował nastroje: Najpierw załapiemy się do czwórki a potem się zobaczy . No i pokazali na co ich stać naprawdę. Teraz pierwsza liga już tylko na wyciągnięcie ręki.
Rosiek Syców - Czarni Rząśnia 3:0; 3:2
Stan rywalizacji 3:1 awans Rosiek
Fala krytyki spadła na barki warszawiaków po pierwszych spotkaniach. Na rewanż jechali z nożem na gardle, choć presji ponownie nie wytrzymali. Ślepsk mimo porażki w pierwszym pojedynku w Augustowie, w kolejnym znów zmiótł z parkietu MOS, pieczętując awans do ścisłego finału.
Przy tak dwóch wyrównanych ekipach, jednak spodziewaliśmy się większych emocji, niestety gracze ze stolicy pokazali po raz kolejny, że w sporcie wielkie nazwiska nie grają. Mimo iż ligę Ślepsk przegrał bilansem setów, to w play off pokazał, o co walczy. Teraz droga do awansu otwarta na oścież.
Ślepsk Augustów - MOS Wola Warszawa 1:3; 3:0
Stan rywalizacji: 3:1 awans Ślepsk
Fart zdominował w fazie zasadniczej swoją grupę i podobnie uczynił w play off. Druga ekipa ligi w trzecim spotkaniu urwała jedynie jednego seta, co świadczy o sporej różnicy w poziomie i organizacji gry.
Na pewno pocieszeniem dla radomian jest fakt, że w tym sezonie znakomicie ograła się młodzież w lidze, co zaowocowało Finałem Mistrzostw Polski, który właśnie u siebie zorganizują. A o awans do pierwszej ligi spokojnie mogą myśleć w kolejnych latach.
Czarni Radom - Fart Kielce 1:3
Stan rywalizacji 3:0 awans Fart
Pary walczące o utrzymanie się
W pojedynku dwóch ekip z Wielkopolski, żadnej nie udało się zwyciężyć przed własną publicznością. Tym razem w pojedynku we Wrześni lepsi po pięciu setach okazali się goście, wyrównując stan rywalizacji. Cichym bohaterem spotkania był rezerwowy z poprzedniego, Przemysław Najdek , który zaskoczył dobrą grą nawet kibiców MKS.
Progress Września - MKS MDK Trzcianka 2:3
Stan rywalizacji 1:1
Trzecie spotkanie: środa godzina 18.00 w Trzciance.
Górnik Radlin był najsłabszą ekipą tej grupy i po części to potwierdził. Ponownie uległ częstochowianom, tym razem przed własną publicznością, jednocześnie pożegnał się z drugą ligą. Na pewno spadek nie jest zaskoczeniem, choć górnicy w play off zagrali trochę lepiej.
Górnik Radlin - Delic Pol Częstochowa 1:3
Stan rywalizacji 0:2 Delic Pol będzie grał w barażach z trzecioligowcem.
Mamy także derby pomorskiego. Po pierwszym spotkaniu prowadzą Stoczniowcy, którzy dziś goszczą Czarnych. O wyniku ich zmagań poinformujemy wkrótce.
Stoczniowiec Gdańsk - Czarni Pruszcz Gdański
Stan rywalizacji 1:0
Nie byliśmy optymistami, przewidując wyjazd do Rzeszowa rybnickiego Volleya. A jednak goście odrobili straty i teraz to oni są ponownym faworytem do dalszych gier o utrzymanie się w lidze. Teraz czekamy na kolejny ruch Jerzego Wietechy , czyli jaki skład zabierze na trzecie spotkanie.
Resovia II Rzeszów - Volley Rybnik 1:3
Stan rywalizacji 1:1
Decydujące spotkanie w środę w Rybniku.