Do pierwszego środowego (05.07) starcia w Kurytybie Kanadyjczycy przystępowali z nożem na gardle. Dla podopiecznych Stephane'a Antigi każda przegrana z Rosjanami oznaczała koniec udziału w turnieju finałowym. W takim położeniu postawiła ich wcześniejsza porażka 1:3 z Brazylią.
Reprezentanci Kanady od początku pokazali jednak, że tanio skóry nie sprzedadzą. Gdy w połowie pierwszego seta wydawało się, że za sprawą udanych ataków Jegora Kliuki i bloków Iljasa Kurkajewa ich rywale na stałe przejęli inicjatywę, postanowili wszystkich wyprowadzić z błędu.
Wyrządzili przeciwnikom dużo szkód szybującym serwisem, z którego przyjmowaniem słabo radził sobie libero Roman Martyniuk. A w decydujących akcjach kluczową rolę odegrał 18-letni atakujący Sharone Vernon-Evans, prowadząc swój zespół do wygranej 25:23.
Triumf w zaciętej końcówce wzmocnił pewność siebie graczy z Ameryki Północnej. Do bardzo dobrze grającego Vernona-Evansa dołączył kapitan John Perrin. To pozwoliło Kanadyjczykom odjechać na 12:8, a następnie kontrolować bieg zdarzeń w drugiej odsłonie.
ZOBACZ WIDEO Masłowski zarażał kolegów energią. "Będę tak robił do końca moich siatkarskich dni"
Mimo że w końcówce dopadł ich poważny kryzys, w postaci spadku siły ognia ze skrzydeł, po raz kolejny wytrzymali napięcie. W decydującym momencie TJ Sanders posłał dwie piłki do środkowego Grahama Vigrassa, a ten przypieczętował zwycięstwo Kanady 29:27.
Tego dla Rosjan było już za wiele. Nie dość, że w trzecią partię również weszli fatalnie, to nie potrafili już w żaden sposób odpowiedzieć rozpędzonym przeciwnikom.
Na niewiele zdała się zmiana rozgrywającego (Siergiej Antipkin za Dmitrija Kowaliewa), jakiej trener Siergiej Szlapnikow dokonał przy stanie 2:5. Podstawowym wrogiem jego graczy były błędy własne. Tym razem Kanadyjczycy nie podali im już ręki. Wygraną 25:17 przypieczętowali nie tylko sukces w meczu, ale zarazem awans do półfinału Ligi Światowej 2017.
Rosjanie do pozostania w turnieju będą potrzebować wygranej 3:0 nad Brazylią (06.07, godz. 20:05 czasu polskiego).
LŚ2017, grupa J1:
Rosja - Kanada 0:3 (23:25, 27:29, 17:25)
Rosja: Kowaliew, Wołkow, Lichoszercow, Żygałow, Kliuka, Kurkajew, Martyniuk (libero) oraz Antipkin, Szefranow, Feokitsow, Zelenkow (libero).
Kanada: Sanders, Perrin, Maar, Vernon-Evans, Jansen Vandoorn, Vigrass, Bann (libero) oraz De Rocco, Szwarc.
Tabela grupy J1:
# | Drużyna | M | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Brazylia | 1 | 1-0 | 3:1 | 3 |
2. | Kanada | 2 | 1-1 | 4:3 | 3 |
3. | Rosja | 1 | 0-1 | 0:3 | 0 |