Polki z pierwszego starcia z Serbią na tegorocznych mistrzostwach światach miały bardzo dobre wspomnienia. Nasze kadetki do pokonania rywalek potrzebowały tylko trzech setów, ale tym razem musiały uznać wyższość zawodniczek z Bałkanów.
W porównaniu do spotkania z czwartego dnia turnieju, w wyjściowym składzie Polek doszło do kilku zmian. Decyzją Rafała Gąsiora w pierwszej szóstce nie zagrały dotychczasowe liderki - Zuzanna Górecka i Oliwia Bałuk. W meczowej kadrze zabrakło natomiast Pauliny Zaborowskiej, która doznała urazu w czwartkowym starciu z Dominikaną. Szkoleniowiec reprezentacji Polski dał szansę na zaprezentowanie się na parkiecie wszystkim siatkarkom.
Duży wpływ na losy rywalizacji miała pierwsza odsłona meczu, która zakończyła się nieszczęśliwą przegraną naszych kadetek. Ekipa Biało-Czerwonych wygrywała w końcówce seta różnicą trzech punktów, ale dwa bloki i as serwisowy rywalek spowodowały, że ze zwycięstwa cieszyły się przeciwniczki (24:26).
Druga partia padła łupem podopiecznych Rafała Gąsiora, ale trzeci i czwarty set przebiegał już pod zupełne dyktando Serbek. Bałkański zespół, w odróżnieniu od Polek, dobrze radził sobie w ofensywie. Różnicę zrobiła także postawa w polu serwisowym.
Serbia dzięki sobotniej wygranej zagra z Kolumbią o trzynaste miejsce. Polkom pozostała walka o piętnastą lokatę. Ich najbliższym i ostatnim rywalem w tegorocznych mistrzostwach świata będzie Słowenia.
Polska - Serbia 1:3 (24:26, 25:23, 16:25, 12:25)
Polska: Szczurowska, Gryka, Rybak, Damaske, Andersohn, Jagła, Mazur (libero) oraz Górecka, Bałuk, Hnatyszyn, Laskowska
Serbia: Mirosavljević, Carić, Rodić, Glusac, Lekić, Perović, Kocić (libero) oraz Milunović, Batinić, Jonjev, Djokić Drasković (libero)
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017