Podbili Lidla i Biedronkę. Teraz Aluron Virtu Warta Zawiercie ma namieszać w PlusLidze

Aluron Virtu Warta Zawiercie to beniaminek PlusLigi. Zespół z ponad 50-tysięcznego miasta ma podbić siatkarską ekstraklasę dzięki wsparciu dużych sponsorów. Firma Virtu to lider branży dań gotowych. Jej produkty można kupić w Lidlu czy Biedronce.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Mobilizacja siatkarzy Warty Zawiercie WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Mobilizacja siatkarzy Warty Zawiercie

Aluron Virtu Warta Zawiercie od kilku lat przejawiało aspiracje sięgające gry w PlusLidze. Był tylko jeden problem - siatkarska ekstraklasa była zamknięta. Co prawda ligę powiększano o kolejne drużyny, ale promocje do elity wywalczały inne zespoły. Warta awans zapewniła sobie na boisku. Po pasjonującej rywalizacji z AZS-em Częstochowa zawiercianie pokazali, że pod wieloma względami należy im się miejsce w lidze mistrzów świata.

Po awansie w klubie doszło do wielu zmian. Nowym trenerem został Emanuele Zanini, a kadrę wzmocnili między innymi Grzegorz Bociek, Grzegorz Pająk (obaj grali ostatnio w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle). Do drużyny sprowadzono m.in. Słowak Matej Patak, Japończyk Taichiro Koga, Brazylijczyk Hugo de Leon Guimaraes czy Amerykanin, brązowy medalista igrzysk olimpijskich, David Smith. Te ruchy transferowe sprawiają, że beniaminek ma nie być chłopcem do bicia.

O rozwój siatkówki w Zawierciu dba firma Virtu. To lider branży dań gotowych, a ich produkty każdy Polak może kupić w Lidlu, Biedronce i kilku innych sieciach handlowych. - Virtu wspiera klub od listopada 2014 roku. Argumentem, który skłonił nas do podjęcia decyzji o sponsoringu, była chęć wspierania lokalnych inicjatyw, w tym między innymi sportowych, ale takich, które mają potencjał i perspektywy rozwoju w najbliższych latach, co było zbieżne z naszymi planami rozwojowymi. Obserwowaliśmy działalność klubu i stopniowy awans sportowy, uznaliśmy, że był to doskonały moment, aby wykorzystać nasz potencjał, wesprzeć klub i sprawić, aby drużyna była jeszcze silniejsza i skuteczna. Już wtedy wiedzieliśmy, że ta współpraca ma duży potencjał i przyniesie korzyści zarówno dla samego klubu, jak również mieszkańców i tak właśnie się stało, gdyż niespełna trzy lata później siatkarze awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej - powiedział Dyrektor Sprzedaży i Marketingu, Virtu Production Sp. z o.o., Grzegorz Kowalik.

W zawierciańskim klubie nie mają na co narzekać. Sponsor nie ukrywa, że jego zadaniem jest zapewnienie drużynie wyjątkowych warunków do osiągania mistrzowskich wyników. - Chcemy wygrywać z najlepszymi klubami siatkarskimi w kraju. Ostatnie transfery pokazują, jak poważnie władze klubu podchodzą do gry w PlusLidze. Nie ingerujemy w plany transferowe, czy założenia taktyczne na konkretny mecz, zostawiamy to profesjonalistom. Naszą rolą jako sponsora jest stworzenie jak najbardziej komfortowych warunków, żeby działacze i zawodnicy mogli skupić się na tym, na czym znają się najlepiej. Pewność, jaką daje finansowe wsparcie naszego przedsiębiorstwa, umożliwia działaczom realizację statutowych zadań klubu, w tym kontraktowanie dobrych graczy - ocenił Kowalik.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Ibra" jest ze stali. Ten film zaskoczył fanów

Dla Virtu obecność klubu w siatkarskiej elicie to kolejna forma reklamy. Warta dzięki grze w PlusLidze co najmniej kilka razy w sezonie będzie obecna na antenach Polsatu. Poza tym w Zawierciu budowany jest ambitny klub, który na lata może zagościć w elicie. W mieście żaden inny klub sportowy nie prezentuje tak wysokiego poziomu.

- Jako lider branży dań gotowych wykorzystujemy swoją ogólnopolską rozpoznawalność do promowania drużyny z Zawiercia. Finansując działalność klubu, umożliwiamy władzom podejmowanie odważniejszych decyzji, które na przestrzeni ostatnich lat zmieniły drużynę i przyniosły imponujące rezultaty. Mamy wielką satysfakcję, że mogliśmy pomóc siatkarzom w realizacji ich sportowego marzenia. Jesteśmy z nimi nie tylko w wymiarze czysto sportowym. Myślę, że wnieśliśmy bardzo dużo w samą oprawę meczów rozgrywanych w Zawierciu - przyznał Kowalik.

Z kolei dla miasta siatkarski zespół może być promocyjną machiną. Zawiercie reklamuje się hasłem "Tu rozkręca się jura", a właśnie w dzielnicy tego miasta - Kromołowie - źródło ma trzecie największa rzeka w Polsce - Warta. To największe atrakcje turystyczne 50-tysięcznego miasta.

- Wywalczony przez siatkarzy awans do ekstraklasy spowodował ogromny rozgłos w ogólnopolskiej telewizji i innych mediach. Chcemy utrzymać to zainteresowanie z korzyścią dla klubu, firmy, ale też regionu i miasta. Doskonale widzimy, że sukcesy klubu jednoczą społeczność lokalną i są powodem do dumy dla wielu mieszkańców, którzy jeszcze do niedawna nie interesowali się siatkówką. Virtu od wielu lat wspiera sport i aktywność fizyczną i nie wyobrażam sobie, żeby w przyszłości było inaczej.
Współpraca z zarządem oraz zespołem układa się wzorcowo w związku z tym na najbliższe lata nasza strategia marketingowa bazuje na tej współpracy i zrobimy wszystko aby przynosiła ona dalsze korzyści przede wszystkim lokalnej społeczności, z której wywodzą się nasi pracownicy, dalej chcemy podążać zwycięską ścieżką, dając wszystkim radość z kibicowania. Zgodnie z wyjątkową filozofią województwa śląskiego pragniemy pokazać pozytywną energię tego miejsca i wysłać w świat komunikat "Zawiercie. Tu żyjemy, tu wygrywamy" - powiedział Kowalik.

Warta to jeden z pięciu klubów z województwa śląskiego, który rywalizować będzie w tym sezonie w PlusLidze. Oprócz zawiercian w siatkarskiej ekstraklasie grać będą GKS Katowice, MKS Będzin, Jastrzębski Węgiel i BBTS Bielsko-Biała. Co ciekawe, przed rozpoczęciem procesu powiększania PlusLigi grali w niej tylko jastrzębianie.

Czy Aluron Virtu Warta Zawiercie utrzyma się w PlusLidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×