Kevin Tillie: W mojej sprawie jeszcze nic się nie stało

Choć w czasie Memoriału Wagnera nie spędził ani minuty na boisku, to ze względu na jego chęć odejścia z Jastrzębskiego Węgla na nim skupia się cała uwaga. Kevin Tillie skomentował zamieszanie wokół swojej osoby specjalnie dla WP SportoweFakty.

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Na zdjęciu Kevin Tillie / Na zdjęciu Kevin Tillie

Przypomnijmy, wiosną reprezentant Francji podpisał kontrakt z Jastrzębskim Węglem. W ostatnim tygodniu klub ze Śląska opublikował informację, według której Tillie mimo tego, że ma ważny kontrakt z Pomarańczowymi, postanowił spędzić kolejny sezon w jednym z chińskich klubów, a umowę z Jastrzębiem zerwie.

- Menadżer zawodnika podjął działania w kierunku polubownego załatwienia tej sprawy, ale w żaden sposób ich nie skonkretyzował do chwili obecnej. Takie postępowanie zawodnika, jak i jego menadżera jest nieetyczne i nieprofesjonalne - podała oficjalna strona klubu. Działacze drużyny oczekują, że siatkarz pojawi się na treningach zespołu. Jednocześnie zgłosili całą sprawę do FIVB.

Spytaliśmy autora całego zamieszania, dlaczego chce opuścić Polskę i rozpocząć grę w Chinach.  - Nie będę mówić nic na ten temat, bo tak naprawdę nic się jeszcze nie wydarzyło - powiedział Kevin Tillie.

Chwilę później siatkarz wyznał, że jeszcze nie wie, czy rozpocznie treningi w Jastrzębiu, czy wyjedzie do Kraju Środka. - Jeszcze nie wiem co się ze mną stanie. Zobaczymy, co się wydarzy - skomentował.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara
Czy Kevin Tillie powinien spędzić sezon w Jastrzębskim Węglu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×