Memoriał Wagnera 2017: rezerwy Francuzów nie sprostały Kanadzie. Polacy mogą wygrać turniej w Krakowie!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Reprezentacja Kanady mężczyzn
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Reprezentacja Kanady mężczyzn

Siatkarze reprezentacji Francji nie wygrają XV edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Do niedzielnego starcia z Kanadą trener Laurent Tillie posłał zmienników, a Ci ulegli rywalom 0:3. Najlepszą drużynę turnieju wyłoni mecz Polska - Rosja.

Dla Francuzów to pierwsza porażka od dziewięciu meczów. Ekipa Tillie szła w ostatnim czasie od triumfu do triumfu, ale w końcu znalazła swojego pogromcę. Choć w niedzielę poległa w dużej mierze na własne życzenie, bo jej gra daleka była od przyzwoitej.

Dobry w wykonaniu Trójkolorowych był tylko start pierwszego seta, gdy po kilku składnych akcjach wyszli na prowadzenie 6:3. Na więcej stać ich jednak nie było. Rywale szybko przejęli kontrolę i już na pierwszą przerwę techniczną zeszli z jednym punktem przewagi (8:7).

Kanadyjczyków do wygranej prowadzili TJ Sanders i Nicholas Hoag. Pierwszy kapitalnie rozgrywał, raz po raz gubiąc blok rywali. Drugi natomiast kończył większość ataków, niezależnie od tego jak rywale próbowali mu w tym przeszkadzać. W całym meczu zdobył zresztą 26 punktów. Gdy po drugiej przerwie technicznej swoje trzy grosze dorzucili jeszcze Steven Marshall i Sharone Vernon-Evans jasne było, że Kanadyjczycy wygrają pierwszą partię.

Ekipa Stephana Antigi była w niedzielę dobrze naoliwioną maszyną. Francuzi natomiast mieli problemy nie tylko z kończeniem prostych piłek, ale w ogóle z rozegraniem. Zastępujący Benjamina Toniuttiego Antoine Brizard grał przeciętnie, a mający zdobywać punkty z drugiej linii Jean Patry i Thibault Rossard trafiali z co trzecim atakiem. W efekcie Kanadyjczycy szybko odskoczyli w drugim secie na prowadzenie 12:8.

Taką przewagę utrzymywali praktycznie do końcówki partii, gdy niespodziewanie wyciągnęli do rywali pomocną dłoń. Francuzi zmniejszyli straty do jednego punktu, ale seta na korzyść zespołu Antigi rozstrzygnął Hoag.

24-letni przyjmujący był też kluczową postacią zespołu w trzeciej partii. Ta rozstrzygnęła się tak naprawdę zanim na dobre się rozpoczęła. Od stanu 5:3 Kanadyjczycy zdobyli trzy punkty pod rząd i na pierwszej przerwie technicznej mieli już pięć oczek zaliczki. Trójkolorowi, z grającym na pozycji libero Kevinem Tillie, ruszyli później w pogoń, ale Sanders i spółka trzymali rękę na pulsie.

Ich wygrana otworzyła drogę do zwycięstwa w całym turnieju polskim siatkarzom. Biało-Czerwoni przegrali w piątek z Francją 2:3 i dzień później pokonali Kanadyjczyków 3:0. Jeśli zwyciężą też Rosjan, to staną na najwyższym stopniu podium. Mecz o 18:00.

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, Kraków:

Kanada - Francja 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)
Kanada:

Sanders, Vandoorn, Marshall, Hoag, Van Berkel, Vernon-Evans, Bann (libero) oraz DeRocco, Barnes, Duquette (libero), Vigrass, Gunter, Szwarc, Walsh.

Francja: Boyer, Chinenyeze, Rossard, Clevenot, Bultor, Brizard, Grebennikov (libero) oraz Patry, Toniutti, Tille, Lyneel, Le Roux, Le Goff.

ZOBACZ WIDEO Żona, mama i kibice powitali Adama Kszczota w Polsce

Komentarze (3)
avatar
panda25
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Francja nie miała takiego celu - wygranie memoriału. Widać to po składzie - Kanada wygrała z Francją B :-)
Tillie jako libero oraz zawodnicy, których nazwisk jeszcze się nie zna...
Oczywiście,
Czytaj całość