Na ostatnich mistrzostwach świata, które odbyły się w Polsce, część kibiców podczas ceremonii otwarcia wygwizdała reprezentację Rosji. Powodem takiego zachowania była sytuacja polityczna pomiędzy Rosją a Ukrainą. Kilka dni później po tym zdarzeniu, doszło do kłótni pomiędzy przyjmującym Sbornej Aleksiejem Spiridonowem oraz grupą Polaków obecnych na meczu trzeciej rudny mistrzostw świata. Jednak wszystko wskazuje na to, że tym razem obędzie się bez takich zdarzeń.
- Obecnie w Krakowie nie ma żadnych nerwowych momentów ani niepokojących sygnałów. Nie sądzę, żeby pojawiły się jakieś prowokacje. W siatkówce rzadko się to zdarza - uspokaja Jaremienko.
Rosjanie fazę grupową rozegrają w krakowskiej arenie, w której również odbędą mecze ćwierćfinałowe i półfinały z udziałem zespołów z grupy B, a także spotkania o medale. Zdaniem Jaremienki dla Sbornej jest to dobre rozwiązanie, ponieważ podopieczni Siergieja Szlapnikowa będą mieć przewagę nad drużynami, które pierwsze mecze zagrają w innych halach.
- Plusem tych mistrzostw Europy jest to, że będziemy mieszkać w tym samym mieście przez cały turniej. Będziemy grać w tej samej hali, niezależnie od etapu turnieju. Warunki są bardzo dobre, organizacja optymalna, jak zawsze w Polsce - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Tak Lewandowski zdobył gola. Zobacz skrót Bayern - Bayer [ELEVEN]