ME 2017 w siatkówce. Ales Holubec: Wiedzieliśmy, że ten mecz może dać nam awans

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Ales Holubec (nr 7) i reprezentacja Czech
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Ales Holubec (nr 7) i reprezentacja Czech

Czescy siatkarze mogą mieć powody do radości. Wygrali ze Słowacją 3:1 na otwarcie mistrzostw Europy i jest to ich pierwsza wygrana w tym turnieju od wielu lat. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten mecz może dać nam awans - przyznał Ales Holubec.

Spotkanie grupy B mistrzostw Europy otworzył mecz pomiędzy reprezentacjami Czech i Słowacji. Podopieczni Michala Nekoli byli wyraźnie lepsi od swoich sąsiadów i wygrali 3:1. - To był dla nas bardzo ważny mecz, bo wiedzieliśmy, że jeśli go wygramy, to mamy szansę na zajęcie trzeciego miejsca w grupie i awans - przyznał Ales Holubec, środkowy zwycięskiej drużyny.

- Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że przez ostatnie sześć lat naszych występów w mistrzostwach Europy nie odnieśliśmy żadnego zwycięstwa. Jesteśmy więc naprawdę szczęśliwi, że wygraliśmy to spotkanie. Teraz możemy tylko kontynuować naszą dobrą grę - dodał siatkarz.

Na pewno dobre wejście w turniej jest ważne dla każdego zespołu. Teraz kiedy presja związana z koniecznością odniesienia wygranej zeszła z Czechów, mogą postarać się o kolejne punkty. - Mam nadzieję, że to zwycięstwo mentalnie nam pomoże. Mamy dużo młodych zawodników w drużynie, więc ten pierwszy krok był bardzo ważny. Teraz już możemy zagrać na luzie, ale agresywnie i skoncentrowani. Obyśmy dla naszych kibiców zagrali dobre mecze przeciwko Niemcom i Włochom - wyraził nadzieję reprezentant Czech.

Zarówno w meczu z reprezentacją Niemiec, jak i Włoch, podopieczni trenera Nekoli nie będą faworytami. - Zdajemy sobie z tego sprawę. Wynik jest zawsze otwartą sprawą, to tylko siatkówka. Nigdy nie wiesz, co się może zdarzyć i mam nadzieję, że pokażemy swoją najlepszą grę. Na koniec zobaczymy, kto okazał się lepszy - zapowiedział.

ZOBACZ WIDEO: Lekarz zaszokował Małgorzatę Glinkę. "Skończy pani na wózku inwalidzkim"

Siatkarze reprezentacji Czech nie mieli za bardzo czasu na zwiedzanie Szczecina. Są jednak zachwyceni atmosferą, która panuje w Azoty Arena. - Wiem, że siatkówka w Polsce to sport numer dwa po piłce nożnej, tak więc cieszę się, że mistrzostwa Europy są rozgrywane akurat tutaj. Zawsze bowiem jest miło, gdy na trybunach są kibice. Fajnie byłoby, gdyby nam bardziej kibicowali, zwłaszcza przeciwko Niemcom i Włochom, które są mocniejszymi zespołami. Tym bardziej, że polska reprezentacja akurat nie rozgrywa tutaj meczów. Przy takim dopingu mogłoby nam się udać pokazać coś ekstra - zachęcił Ales Holubec.

Komentarze (0)