Młoda włoska rozgrywająca doznała urazu już podczas inauguracyjnego partii pierwszego sparingu reprezentacji Włoch z Azerbejdżanem (3:0). Początkowo wydawało się, że Ofelia Malinov skręciła kostkę, ale wykonane w Mediolanie badania wykazały, że doszło do dużo poważniejszego urazu: złamania kości piętowej w prawej stopie. Dość szybko po informacji o kontuzji Malinov pojawiła się kolejna, jeszcze smutniejsza dla fanów Azzurre: 21-letnia rozgrywająca opuściła centrum treningowe Pavesi i z pewnością nie zagra w najbliższych mistrzostwach Europy.
- Ostatni tydzień nie pomógł nam pod względem mentalnym, ponieważ musieliśmy zweryfikować założenia dotyczące składu wypracowane podczas World Grand Prix. Teraz musimy uzbroić się w cierpliwość i starać się odbudować naszą pewność. To będzie nasz główny cel podczas przygotowań do mistrzostw Europy - mówił selekcjoner Włoszek Davide Mazzanti, który na drugi mecz towarzyski z Azerbejdżanem (2:3) powołał w trybie awaryjnym Carlottę Cambi. W obecnej sytuacji srebrnych medalistek ostatniej edycji WGP ich pierwszą rozgrywającą zostanie Alessia Orro - zaledwie 19-letnia, ale już ograna na najwyższym seniorskim poziomie.
Trener Mazzanti narzekał nie tyle na wyniki ostatnich sparingów jego podopiecznych, co słabą odporność na niekorzystny obrót wydarzeń na parkiecie i kiepską płynność w grze. Co gorsza, nie wiadomo, jak zakończy się sprawa złapanej na dopingu Miriam Sylli. Kontrola antydopingowa po finale World Grand Prix w chińskim Nianjing (2:3 z Brazylią) wykazała, że przyjmująca pochodzącej z Wybrzeża Kości Słoniowej zażyła zakazany clenbuterol. Włoska federacja tłumaczy, że doping nie był świadomy i Sylla musiała zejść mięso zanieczyszczone tym związkiem chemicznym. FIPAV już zapowiedziała, że będzie domagać się przekazania przez Chiny próbek A i B, by przeprowadzić własne badania.
ZOBACZ WIDEO Boliwia niespodziewanie pokonała Chile. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]