Ferdinando De Giorgi tłumaczy się z porażki na Euro 2017: To był rok zmian, ale zmian kontrolowanych

Siatkarze reprezentacji Polski, swoim występem na Mistrzostwach Europy 2017, rozczarowali kibiców. Selekcjoner kadry, Ferdinando De Giorgi zapewnia jednak, że był to efekt zmian zachodzących w kadrze. Twierdzi także, że wszystko jest pod kontrolą.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Ferdinando De Giorgi WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Ferdinando De Giorgi
- To był rok zmian, ale zmian kontrolowanych. To, co przyniosło nam wielką radość, to fakt, że czterech czy pięciu młodych zawodników, którzy weszli do grupy, zareagowało dobrze, pracowało ciężko i dało pozytywne odpowiedzi na wyzwania, jakie stawialiśmy powiedział Ferdinando De Giorgi w rozmowie z Polsat Sport.

Apetyty kibiców na dobry wynik w mistrzostwach Europy 2017 były ogromne. Tymczasem Biało-Czerwoni swój występ w imprezie zakończyli krótko po fazie grupowej, przegrywając zmagania barażowe ze Słowenią. Zarówno dla działaczy PZPS jak i samych kibiców, był to wynik dużo poniżej oczekiwań. Ferdinando De Giorgi uważa jednak, że nie ma powodów do niepokoju. Sezon po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, należy bowiem potraktować jako jeden z etapów przebudowywania i odmładzania zespołu.

- Nasza drużyna jest w fazie przebudowy. Tak jest często w roku poolimpijskim. Doszło kilku zawodników. A kiedy wchodzą młodzi, to zdarza się, że w najważniejszych momentach nie udaje się przezwyciężyć własnych słabości. Pytanie teraz, co naprawić w przyszłości. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski - powiedział Włoch.

ZOBACZ WIDEO Niewidomi bohaterowie sportu
Czy Ferdinando De Giorgi powinien pozostać na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×