Polska siatkówka okryła się żałobą. Odszedł Wojciech Wesołowski i Jacek Witek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Grzegorz Łukaszewski / Na zdjęciu: Wojciech Wesołowski
Newspix / Grzegorz Łukaszewski / Na zdjęciu: Wojciech Wesołowski
zdjęcie autora artykułu

Siatkarską rodzinę w jednym czasie opuściło dwóch byłych zawodników Chemika Bydgoszcz - Wojciech Wesołowski i Jacek Witek. Pierwszy z nich zmarł po długiej i ciężkiej chorobie, drugi - niespodziewanie.

- Z ogromnym żalem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci dwóch siatkarzy Chemika Bydgoszcz. Siatkarską rodzinę opuścił po walce z chorobą Wojciech Wesołowski oraz Jacek Witek - poinformowała w środę oficjalna strona Łuczniczki Bydgoszcz.

Wesołowski - były siatkarz międzyrzeckiego Orła i Chemika - od ponad miesiąca zmagał się z ciężką chorobą. Lekarze zdiagnozowali u niego niezwykle rzadki zespół Guillaina-Barrego (rocznie w Polsce zapada na chorobę ok. 1100 osób). Pacjent szpitala w Bydgoszczy przeszedł kilka transfuzji krwi.

Wpis żony byłego siatkarza, która za pośrednictwem mediów społecznościowych poprosiła o oddawanie krwi, poruszył bydgoskie środowisko sportowe. W akcję zaangażowali się siatkarze i kibice Łuczniczki. Niestety, w nocy z wtorku na środę były siatkarz zmarł. Miał 43 lata.

Jak dotąd, nie są znane przyczyny śmierci Jacka Witka, który odszedł nagle. Urodzony w 1970 r. zawodnik był wychowankiem Chemika, w swojej karierze występował też w Stali Nysa.

Źródło artykułu: