Biało-Czerwone zainaugurowały udział w czempionacie efektowną wygraną 3:2 z Niemkami. Stawką spotkania z Węgierkami był awans do drugiej fazy mistrzostw Europy z drugiego miejsca w grupie.
Nasze kadrowiczki fatalnie weszły w ten pojedynek. Przy stanie 0:4 Jacek Nawrocki musiał poprosić o czas i przypomniał swoim podopiecznym, że walczą o awans do dalszych gier turnieju. Choć Polki zrobiły przejście, to nadal w ich grze były błędy. Mimo to powoli wychodziły z dołka. Były już o krok od remisu, lecz dopadła je niemoc w ataku.
Problemy w tym elemencie miały zwłaszcza przyjmujące, dlatego na boisku pojawiły się Roksana Brzóska i Natalia Murek. Te roszady w połączeniu z trudną zagrywką Brzóski i kiwkami Agnieszki Kąkolewskiej dały Biało-Czerwonym prowadzenie (18:14). Nie udało im się utrzymać tej przewagi, zwycięstwo odniosły dopiero po nerwowej końcówce.
Węgierki znów lepiej rozpoczęły seta, popełniały mniej błędów, a do tego skutecznie utrudniały przyjęcie naszemu zespołowi (5:10). Natomiast gra Polek była nieefektywna, pełna niedokładności i nieporozumień. Rywalki były pewne siebie, gdyż prowadziły już 22:12. Wtedy niespodziewanie podopieczne Nawrockiego rzuciły się w pogoń, a świetna postawa w bloku i zagrywka Murek sprawiły, że straty zmalały do trzech punktów. Mimo to reprezentantki Węgier odniosły wyraźną wygraną.
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć
Trzecią partię można nazwać przełomową, gdyż po raz pierwszy w tym meczu na początku odsłony Biało-Czerwone nie pozwoliły odskoczyć przeciwniczkom. Coś drgnęło w grze Polek, które pobudzały się do dalszej gry. Dokładne przyjęcie i skuteczny atak pozwolił im na utrzymywanie prowadzenia i późniejsze zwycięstwo.
Polki nie grały efektownie, a Malwina Smarzek nie błyszczała tak, jak przeciwko Niemkom. Początek czwartej odsłony to znów dominacja Węgier i fatalna gra naszej kadry. Powoli polskie zawodniczki odrabiały straty, w końcu objęły prowadzenie 20:17. Ten fragment złamał Węgierki, które nie podjęły już walki, przegrywając 1:3.
W niedzielę Polki zagrają z Azerbejdżanem, początek o godzinie 16.
Polska - Węgry 3:1 (25:22, 19:25, 25:17, 25:18)
Polska: Polak (8), Kąkolewska (14), Efimienko (8), Wołosz (2), Grajber (8), Smarzek (25), Witkowska (libero) oraz Brzóska (5), Pleśnierowicz, Bociek (1), Krzos (libero), Tokarska, Murek (5), Twardowska (1).
Węgry: Szakmary (18), Talas (4), Dekany (15), Dobi (8), Bokorne (8), Nagy (6), Szpin (libero) oraz Villam, Torok (1), Bleicher, Soos.
Tabela grupy A
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Polska | 2 | 2-0 | 5 | 6:3 |
2. | Azerbejdżan | 1 | 1-0 | 3 | 3:0 |
3. | Niemcy | 1 | 0-1 | 1 | 2:3 |
4. | Węgry | 2 | 0-2 | 0 | 1:6 |
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Cała gra naszych dziewczyn delikatnie mówiąc - fatalna. I chociaż, jak pisałem wcześniej, już ćwierćfinał będzie bardzo dobrym wynik Czytaj całość