Turniej o Solną Piłkę: I-ligowiec ograł trzy ekstraklasowe drużyny

Goleniów Cup: wicemistrzynie Polski wciąż bez wygranej, niepokonany BKS

Tegoroczna edycja turnieju była już trzecią w historii zmagań. Do rywalizacji przystąpiły trzy drużyny z Ligi Siatkówki Kobiet: Legionovia Legionowo, Tauron MKS Dąbrowa Górnicza i KSZO Ostrowiec SA, a także czołowa I-ligowa drużyna, 7R Solna Wieliczka.

Po pierwszym dniu rywalizacji po jednej wygranej miały na koncie KSZO Ostrowiec SA i 7R Solna Wieliczka. Terminarz sobotnich gier był napięty, więc spotkania były rozgrywane do trzech setów, stąd nietypowe wyniki, jak na seniorską siatkówkę.

Gospodynie turnieju kontynuowały swoją zwycięską serię. Drugiego dnia zmagań znów okazały się lepsze od ekstraklasowych zespołów, pokonując 2:1 KSZO Ostrowiec SA i 3:0 Legionovię Legionowo. Z trzema wygranymi zespół z Wieliczki stanął na najwyższym stopniu podium turnieju.

Drugie miejsce zajęło KSZO Ostrowiec SA. Drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego przegrała tylko jedno spotkanie - z 7R Solną. Trzecia lokata przypadła Legionovii, która w sobotę po ograniu 2:1 Taurona MKS-u, przegrała 0:3 z gospodyniami. Natomiast najsłabsze okazały się dąbrowianki z bilansem meczów 0-3.

Rozgrywki I ligi wystartują już 7 października, natomiast Liga Siatkówki Kobiet ruszy 14 października.

Wyniki 2. dnia Turnieju o Solną Piłkę 2017 (23.09):

Legionovia Legionowo - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 2:1 (25:23, 25:16, 20:25)
7R Solna Wieliczka - KSZO Ostrowiec SA 2:1 (25:15, 26:24, 27:29)

KSZO Ostrowiec SA - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:23, 25:16, 25:19)
7R Solna Wieliczka - Legionovia Legionowo 3:0 (25:13, 25:18, 29:27)

Wyniki 1. dnia Turnieju o Solną Piłkę 2017 (22.09):

Legionovia Legionowo - KSZO Ostrowiec SA 1:3 (14:25, 20:25, 25:17, 20:25)
7R Solna Wieliczka - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)

Końcowa klasyfikacja Turnieju o Solną Piłkę 2017:

1. 7R Solna Wieliczka
2. KSZO Ostrowiec SA
3. Legionovia Legionowo
4. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło
[color=#000000]

[/color]