ME 2017 kobiet: bezradne Turczynki. Serbki zagrają w finale!

Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Serbii kobiet
Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Serbii kobiet

W półfinale Mistrzostw Europy 2017 siatkarek reprezentacja Serbii zmierzyła się z kadrą Turcji. Po jednostronnym meczu Serbki wygrały 3:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Dotychczas w turnieju Serbki straciły tylko jednego seta i pewnie weszły do półfinału. Natomiast Turczynki były sprawczyniami największej sensacji w ćwierćfinale, w którym pokonały 3:0 Rosjanki, obrończynie mistrzowskiego tytułu.

Podopieczne Zorana Terzicia od samego początku nadawały ton grze i wypracowały sobie kilka punktów przewagi. Świetnie spisywała się Tijana Bosković, która tylko w pierwszym secie zdobyła 10 punktów. Ich atutem była zagrywka i blok, dzięki czemu nie dały rywalkom najmniejszych szans, wygrywając do 17.

Jeszcze większy pogrom Serbki zafundowały przeciwniczkom w drugiej partii. W pewnym momencie Turczynki przegrywały już 8:20! Po reprymendzie od swojego trenera, Giovanniego Guidettiego, zdołały poprawić swoją postawę, lecz tylko na chwilę. W szeregach tego zespołu zawodziła dotychczasowa liderka, Meryem Boz. Mimo rotowania składem żadna z siatkarek nie potrafiła wziąć ciężaru zdobywania punktów na swoje barki.

Każdy element gry w serbskiej reprezentacji funkcjonował bardzo dobrze. Natomiast Turczynki momentami wyglądały na bezradne w starciu z tak świetnie grającymi rywalkami.

Po serii zagrywek Jovany Stevanović Serbki prowadziły już 14:8. Jednak podopieczne Guidettiego krok po kroku niwelowały straty i po bloku na Bosković doprowadziły do remisu 18:18. W decydującej końcówce siatkarek z Serbii nie zawiódł atak i zagrywka, czyli dwa największe atuty w ich grze.

Tym samym Serbki zagrają w finale z Holenderkami. Natomiast Turczynki o brązowy medal Mistrzostw Europy 2017 kobiet zmierzą się z Azerbejdżanem. Spotkania odbędą się 1 października.

Serbia - Turcja 3:0 (25:17, 25:12, 25:21)

Serbia: Zivković, Malesević, Mihajlović, Veljković, Stevanović, Bosković, Blagojević (libero).

Turcja: Kirdar, Akman Caliskan, Onal, Aydemir Akyol, Erdem Dundar, Boz, Orge (libero) oraz Dalbeler (libero), Uslupehlivan, Toksoy Guidetti, Ozsoy, Baladin, Sebnem Akoz, Alikaya.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ferdinand już trenuje do walki o tytuł

Komentarze (0)