Drużyna z Kielc przyjechała do Lubina z zamiarem zdobycia pierwszych punktów sezonie 2017/2018. Dafi Społem w dwóch spotkaniach nie ugrało nawet jednego seta i przyjechało na Dolny Śląsk nawiązać walkę z faworytem meczu.
Zespół gości udanie wszedł w sobotnie spotkanie i po szczelnym bloku objął dwupunktową przewagę. Trzy nieskuteczne ataki Łukasza Łapszyńskiego sprawiły jednak, że role szybko się odwróciły. Cuprum przejęło inicjatywę i często kończyło akcje przez środek, gdzie nie zawodził duet Piotr Hain - Dawid Gunia. Na drugą przerwę drużyna gospodarzy schodziła z przewagą sześciu "oczek". Co należy jeszcze pokreślić? W ekipie z województwa świętokrzyskiego pierwsze skrzypce grał Jakub Wachnik. Przy jego zagrywce team Wojciecha Serafina odrobił aż pięć punktów z rzędu (17:16). Efektowny zryw nie pomógł. Cuprum grało od tego momentu już dużo czujniej i pewniej, co przełożyło się na zwycięstwo w pierwszym secie.
W drugiej odsłonie zespół Miedziowych poszedł za ciosem i szybko zbudował sobie przewagę wynoszącą osiem "oczek" (12:4). Cuprum przeważało w każdym elemencie i nie dawało rywalom rozwinąć skrzydeł. Na rezultacie odbijały się także błędy własne Dafi Społem. Gdy dystans lubińskiej drużyny wzrósł do dziesięciu punktów, stało się jasne kto wygra drugą partię. Choć siatkówka różne rzeczy widziała, szaleńczej gonitwy gości za wynikiem nie zobaczyła.
Trzecią partię Cuprum rozpoczęło od dwóch bloków, które jeszcze bardziej nakręciły zespół do walki. Michał Masny wciąż bardzo chętnie współpracował z parą środkowych, która grała w starciu trzeciej kolejki na świetnej skuteczności. Nagrodę MVP otrzymał jednak nie Piotr Hain czy Dawid Gunia, a trzymający lubińskie przyjęcie i dobrze serwujący Robert Taht.
Cuprum Lubin - Dafi Społem Kielce 3:0 (25:23, 25:12, 25:21)
Cuprum: Kaczmarek, Pupart, Taht, Gunia, Masny, Hain, Kryś (libero) oraz Michalski, Patucha, Makoś (libero)
Dafi Społem: Stępień, Wachnik, Nalobin, Pawliński, Łapszyński, Morozau, Czunkiewicz (libero) oraz Superlak, Szymański, Schamlewski, Biniek (libero)
MVP: Robert Taht (Cuprum)
ZOBACZ WIDEO: Dariusz Tuzimek: Decyzja Nawałki była szokująca. Na miejscu Fabiańskiego byłbym potężnie rozczarowany