I liga mężczyzn: AZS Częstochowa pokonał dotychczasowego lidera

W 3. kolejce rozgrywek I ligi mężczyzn siatkarze AZS-u Częstochowa pokonali dotychczasowego lidera - KPS Siedlce 3:1. Na pierwsze miejsce w tabeli przesunął się za to zespół z Suwałk.

W rozegranych dotąd dwóch kolejkach I ligi mężczyzn najlepiej prezentowali się zawodnicy KPS-u Siedlce, którzy zanotowali na swoim koncie komplet zwycięstw. Tym bardziej ciekawie zapowiadało się ich starcie z AZS-em Częstochowa.

Podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie byli stawiani w roli faworytów tego pojedynku, jednak ostatecznie pokonali przeciwników w czterech setach. Dla siedlczan oznaczało to stratę fotelu lidera, który musieli oddać na rzecz Ślepska Suwałki.

Sporo emocji przyniosło spotkanie w Krakowie, w którym gospodarze musieli uznać wyższość Krispolu Września. Ekipa prowadzona przez Mariana Kardasa do końca musiała walczyć o zwycięstwo, co udało się dopiero w tie-breaku.

Po trzech kolejkach I ligi niepokonane są nadal trzy zespoły - wymienione wcześniej Ślepsk Suwałki oraz Krispol Września, a także Exact Systems Norwid Częstochowa.

ZOBACZ WIDEO Mistrz olimpijski, Mateusz Kusznierewicz rusza w rejs dookoła świata!

Wyniki 3. kolejki:
AGH AZS Kraków - Krispol Września 2:3 (23:25, 25:23, 17:25, 25:20, 12:15)
Ślepsk Suwałki - SMS PZPS Spała 3:1 (25:17, 25:22, 24:26, 25:17)
TSV Sanok - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:3 (19:25, 25:23, 25:22, 17:25, 13:15)
KPS Siedlce - AZS Częstochowa 1:3 (22:25, 21:25, 25:20, 21:25)
Stal AZS PWSZ Nysa - STS Olimpia Sulęcin 3:0 (25:18, 25:21, 25:18)
MKS Aqua Zdrój Wałbrzych - Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (23:25, 25:23, 19:25, 16:25)

Tabela I ligi:

#DrużynaMeczePunktySety
1. MKS Ślepsk Suwałki 3 9 9:2
2. Exact Systems Norwid Częstochowa 3 9 9:3
3. APP Krispol Września 3 8 9:3
4. KPS Siedlce 3 6 7:3
5. AZS Częstochowa 3 6 6:5
6. KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 3 5 6:6
7. AZS AGH Kraków 3 5 7:6
8. AZS PWSZ Stal Nysa 3 3 5:6
9. MKS Aqua Zdrój Wałbrzych 3 2 5:8
10. TSV Sanok 3 1 3:9
11. SMS PZPS Spała 3 0 2:9
12. Olimpia Sulęcin 3 0 1:9
Komentarze (0)